Language
/ Kontakt /

A GREAT MIX OF PEOPLE! >>>

A GREAT MIX OF PEOPLE! # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

Dziś o typowym szwedzkim klubie. Daniel Augustsson: „Mamy wspaniałą mieszankę ludzi!” ()

Chciałbym pokazać Wam „typowe” kluby armwrestlingowe w kilku krajach. To będzie kilka odcinków. Najpierw o Szwecji. Zobaczyłem zdjęcie poniżej i zapytałem Daniela Augustssona o jego klub. Zapraszam do lektury!

Jak opisałbyś taki „typowy” szwedzki klub?

Typowy szwedzki klub ma bardzo zróżnicowany wiek i płeć swoich członków. Jeśli spojrzeć na stowarzyszenie, do którego należę, przedział wiekowy wynosi od dziewięciu do sześćdziesięciu lat. W naszym klubie zrzesza się 11 zawodniczek i 36 zawodniczek. Wszystkie szwedzkie stowarzyszenia opierają się na demokracji, gdzie co roku spotykają się, aby wybrać zarząd. W ciągu roku organizujemy także spotkania członków, na których poruszane są ważne kwestie dotyczące stowarzyszenia. Skänninge Armbrytarklubb położony jest w środku Östergötland, w małym miasteczku Mjölby.
 

LUDZIE?

Świetna mieszanka ludzi. Wszystko, od lekarzy, inżynierów, spawaczy, pracowników magazynów, studentów. Co robią poza sportem? Część naszych członków trenuje na siłowni, gdy nie trenuje w klubie. Inni jeżdżą, ćwiczą boks itp.

Należymy do organizacji sportowej. Możemy ubiegać się o różne fundusze dla naszych klubów, ale nie bezpośrednio dla naszych sportowców. Wydaje się, że coś się dzieje w szwedzkim arm. Każde stowarzyszenie zwiększa liczbę członków i zaczyna przyciągać coraz więcej uwagi.

 

PeSzy: Czy jesteś „rozpoznawalny” czy występujesz w lokalnych mediach?

 

Daniel Augustsson:
Jesteśmy rozpoznawani głównie lokalnie, jeśli pominąć świat armwrestlingu, w którym klub Skänninge jest dobrze znany. Nasz lokal mieści się w piwnicy w mieście Mjölby. Ciężko pracujemy, aby zmienić miejsce, ponieważ to, które mamy, nie jest przystosowane dla sportowców PARA i jest teraz za małe. Mamy teraz rozstawionych dziesięć stołów i dwie maszyny Mazurenko w innym pomieszczeniu wraz z ciężarkami.

 

PeSzy: Kiedy dokładnie – grupa ludzi poczuła, że jest wybranym „zespołem”?

Daniel Augustsson:

Przez cały czas istnienia klubu ciężko pracowaliśmy nad społecznością i poczuciem przynależności do „zespołu”. Jesteśmy dla siebie i pomagamy sobie w rozwoju.
 

Jak to się zaczęło?

Daniel Augustsson: To ja i Fredrik Rylander założyliśmy klub w 2003 roku. Niestety Fredrik nie jest już w klubie i zaprzestał siłowania się na rękę. Jestem prezesem od początku, chociaż na każdym dorocznym zebraniu mówię, że może nadszedł czas na odnowienie składu, na co klub oczywiście się nie zgadza, ponieważ nigdy nie otrzymałem głosu przeciwko mnie. Jestem także jednym z 5 trenerów klubu.

PeSzy: Dziękuję za rozmowę i pozdrawiam! Już niedługo „typowy” klub z… będzie niespodzianką.
Daniel Augustsson: Pozdrawiam czytelników!

archiwum >>>

Language