Paweł Budych: Po prostu tego dnia byłem lepszy lepszy! >>>

Paweł Budych: Po prostu tego dnia byłem lepszy lepszy! # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

Międzychód, XXIV Mistrzostwa Polski w Armwrestlingu. walki najpierw na prawą rękę. seniorzy, kategoria PLUS. Czternastu rywali, mocne nazwiska i wśród nich Paweł Budych, Wygrywa...

()

Podziękowania dla Gospodarzy Mistrzostw, Organizatorów oraz Sponsorów!

Popatrzcie na wyniki, żeby wiedzieć kogo pokonał. Kolejna kategoria to OPEN, nieco mniej przeciwników, bo siedmiu, potężnie zmęczeni i znów na pierwszym, złotym miejscu Paweł Budych reprezentant Gospodarzy. Wygrywa i dla mnie jest to pewna sensacja. Drugi dzień, ręka lewa. Trzynastu mocarnych atletów i znów w PLUSIE Paweł Budych zdobywa złoto. No i nadchodzi OPEN i rywal znakomity, Tomek Szewczyk! Paweł wygrywa i sięga po kolejny tytuł Najsilniejszego Polaka!

 

Jak to zrobił! Odpowiada skromnie:

"Po prostu tego dnia byłem lepszy".

W jednym z tekstów na armpower.net nazwałem Pawła "Notorycznym Zwycięzcą Międzychodu" i może wtedy nie miało to jeszcze takiego umocowania, ale teraz już na pewno.

PeSzy: Jakie masz wrażenia po tym mocnym wejściu?

Paweł: Pozytywne. Bardzo się cieszę że mogłem wystartować na mistrzostwach Polski u siebie w mieście.

PeSzy: Nazwisko Budych pojawia się na liście wyników kolejny raz, za sprawą Macieja Budycha czyli Ojca. Jak to jest, który z was jest mocniejszy?

Paweł: Dziś ja, kiedyś było odwrotnie. Wszystkie sukcesy w armwrestlingu zawdzięczam Tacie.

Armwrestling trenuję już 8 lat z przerwami. Zaczynałem jak miałem 55 kg! Wcześniej przed armwrestlingiem długo trenowałem boks. Wybrałem armwrestling. Armwrestling jest naszym rodzinnym sportem. Startowała moja Mama (Iwona), Tata i mój brat.

Kiedyś (22.04.2021) wspominałem o początkach klubu Wilki Międzychód. Waldemar Podolski tak to opisał:

Waldemar Podolski: Pojechałem w 2004 roku, wraz z Maciejem Budychem na CHOSZCZNO CLUB C4. Przegraliśmy... to mało powiedziane! To były totalne baty! Ale się nie poddaliśmy i już 17 lat jesteśmy w tym sporcie.

Głos dla Mamy Iwony Budych!

Atmosfera przed każdym zawodami jest zawsze napięta, zawsze ich wspieram i dopingują do treningów, cieszę się z ich sukcesów, przy każdej walce serce mi mało nie wyskoczy. Lata wytężonej pracy przynoszą efekty.

Iwona zna smak siłowania, bo startowała na wielu turniejach. Gratulacje dla sportowej Rodziny!