Language
/ Kontakt /

Sean Hancock: Koniec z tym! >>>

Sean Hancock: Koniec z tym!  # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

Pozwólcie, że przedstawię się tym z Was, którzy mnie nie znają. Nazywam się Sean Hancock, niektórzy mogą kojarzyć mnie z pseudonimu Boom. Jestem armwrestlerem, promotorem armwrestlingu i międzynarodowym sędzią. Jestem również reprezentantem USA w PAL. ()

Zakazy WAF

Nie chcę pisać o powodach zakazów. Rozmawiamy o tym od pięciu lat. Piszę dla Was o groźbach zakazów, które nadal mają miejsce, o tym, jakie niebezpieczeństwa i szkody kreują w naszym sporcie i w życiach jego entuzjastów.

Zakazy ewoluowały!

Teraz nie tylko zawodnicy są wykluczani za udział w wydarzeniu IFA lub PAL, ale również sędziowie i organizatorzy. Teraz zawodnicy są wykluczani za to, że ich sędzia był sędzią IFA. Zagłębię się w każdy z tych tematów z osobna – zapraszam do lektury.

Niedawno dodałem publiczny post na mojej stronie „PAL Armfighter” na Facebooku. Post był krótki i zwięzły. W skrócie głosił o tym, że jeśli wspierasz w jakikolwiek sposób groźby zakazów, to jesteś moim wrogiem już na zawsze.

Może sami go przeczytaliście. Wygląda na to, że ludzie z wielu krajów to zrobili. Od tamtej pory otrzymałem masę poparcia od rzeszy zawodników, trenerów i innych ludzi armwrestlingu na całym świecie. Czytelnicy opowiadali mi o zakazach w swoich krajach. Otrzymałem wiele wiadomości od liderów i promotorów ze Szwecji, Meksyku, Kanady, Norwegii, Niemiec i innych krajów Europy. Myślałem, że u nas w Stanach jest źle, ale wiele krajów zostało jeszcze bardziej pokrzywdzonych. Niektórzy promotorzy, którzy nie zgodzili się z zakazami, otrzymali nawet groźby śmierci. Historie pełne przerażenia i nieludzkiej kontroli są naprawdę zatrważające.

Na początek kilka z nich:

Większość z tych krajów ma wspólną wersję jednej lub dwóch osób z WAF, które próbują usunąć z naszego sportu każdego, kto w WAF nie jest. Skorumpowani nie szukają porozumienia, a pełnej kontroli dla siebie samych. Pozostali promotorzy mają zakaz z ramienia WAF.

W 2019 roku zacząłem pisać artykuły dla armpower.net. Do tej pory pisałem głównie o różnych amerykańskich zawodnikach. Dzisiaj zamierzam jednak napisać o czymś, co ma ogromny wpływ na tych i na innych zawodników, sędziów i promotorów na całym świecie.

Dzięki temu promotor z WAF może mieć faktyczny monopol na wszystkie wydarzenia armwrestlingowe w danym kraju.

Z tego co rozumiem, każdy kraj ma swojego reprezentanta w WAF. Reprezentant jest odpowiedzialny za wydawanie zakazów zawodnikom ze swojego kraju. Z tego powodu (oraz przez skorumpowanie i zachłanność tych osób) zakazy czasami wykraczają poza ramy zawodów WAF. Tak jak wspomniałem wcześniej, niektórzy z nich grożą uszczerbkiem na zdrowiu konkurencyjnym promotorom. Jeden z dokładnych cytatów, które mogę przytoczyć, to: „Zabiją mnie, jeśli się dowiedzą.”

Niektórzy promotorzy rozdają zakazy za udział w jakimkolwiek wydarzeniu, które nie jest organizowane przez WAF. Niektórzy otrzymują zakazy za to, że ich sędzią nie był sędzia WAF. Wyobrażacie to sobie? To może brzmieć jak bajka wyssana z palca, ale musicie posłuchać kilku historii, które sam mogę wam przekazać z autopsji.

Tak jak zapewne wiecie, w 2019 roku WAF wydało swoje pierwsze groźby zakazów, a następnie listę zawodników niedopuszczonych do startów w zawodach WAF.

Moje imię znalazło się na tej liście razem z każdym, kto wziął udział w Złotym Turze 2019, dzięki czemu niemożliwym stało się startowanie czy sędziowanie w jakiejkolwiek imprezie z ramienia WAF.

Moja historia:

 Zanim opowiem o złu, które mnie spotkało, muszę zapewnić Wam kontekst. Kilka lat temu zacząłem organizować naprawdę wartościowe zawody. W tym samym czasie Engin zaczął serię East vs West. Nigdy nie uważałem mojej pracy za zagrożenie dla Engin w jakimkolwiek sensie. Nie oferowałem takich pieniędzy czy prestiżu jak on, ale promowałem PAL i miałem z nim kilku wspólnych zawodników. Niedługo zaczęli mi mówić, że nie będą mogli już dla mnie walczyć. Sporo z nich powiedziało otwarcie, że otrzymali telefon od Engina i oficjalny zakaz udziału w moich zawodach. W tamtej chwili miałem już jednego z zawodników u siebie, zapłaciłem za jego loty i hotel. Po jego przyjeździe on również odebrał telefon od Engina. Straciłem wtedy mnóstwo pieniędzy. Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że ten zawodnik nadal nie miał szansy wystąpić w East vs West, a minęły już ponad dwa lata. Byłem też zatrudniony jako sędzia w pojedynkach na wysokim poziomie, ale odwoływano mnie w ostatniej chwili, bo Engin dzwonił i groził, że rozda wszystkim zakazy, jeśli będę ich sędziował. Najlepszy brazylijski zawodnik musiał odpuścić bardzo ważny pojedynek, bo byłem jego sędzią. Mam mnóstwo historii, ale gdybym chciał opowiedzieć wszystkie, to mógłbym pisać w nieskończoność i straciłbym Waszą uwagę.

To jest nasz czas, żeby się postawić! To się dzieje w kółko. Armwrestlerzy nie będą brali udziału w swoich własnych lokalnych czy krajowych mistrzostwach, bo będą bali się zakazów, jeśli zawody będą organizowane przez IFA czy PAL. W innych krajach zawodnicy nie wezmą udziału w żadnych zawodach, jeśli nie będą organizowane przez WAF.

Od kilku lat nawołuję, żeby ktoś zaufany zabrał głos. Nigdy nie planowałem być tą osobą. Nie dlatego że się tego bałem, ale dlatego że myślałem, że nie mam aż tak dużego wpływu na to, co się dzieje. W końcu zrozumiałem, że każdy głos ma znaczenie. Jeśli jeden może przekonać drugiego, to razem nie są już jednym głosem, a dwoma. Dwa zmienią się w cztery, aż w końcu będzie nas tyle, że usłyszą nas w tym całym chaosie i zgiełku. Usłyszcie zatem mój głos. Po pierwsze, nie mam żadnego żalu do Engina, wykonuje tylko polecenia. Ma ogromną renomę w tym sporcie. Czy jest w stanie się postawić krajowi, zakazom i WAF? Jestem tego pewien, ale po co? Nie ma żadnego powodu, żeby się nam sprzeciwiać, dopóki na nas zarabia.

Czy w dzisiejszych czasach walczymy o to, co słuszne? Zakazy są złe, koniec kropka! Dopóki nie przestaniemy wspierać każdej organizacji, która grozi zakazami, będą one się piętrzyć i rozprzestrzeniać. Może wszyscy uważacie, że mam osobistą Vendettę z WAF i że to powód, dla którego o tym wszystkim mówię. Jak długo mam siedzieć cicho? Odpowiedź brzmi: nawet jeśli przez swoje stanowisko stracę wszystko, co zyskałem i zebrałem w tym sporcie, nadal będę twardo stał i bronił moich racji. Jeden z partnerów biznesowych już ode mnie odszedł, drugi mówi, że strzelam sobie w kolano.

Nie szukam dla nikogo dodatkowej krzywdy, chociaż być może moje działania skrzywdzą moje wydarzenia i zawody.

Nie ustąpię! Pięć lat to za dużo! Koniec z tym!

Nie zgadzajmy się na to!

BOOM,

Autor artykułów armpower.net

Ambasador PAL USA

Mistrz Świata IFA

Międzynarodowy Sędzia IFA

 

archiwum >>>

Language