Niestety szybko rozstrzygnął ją na swoją korzyść, a ja spadłem do półfinału w którym pokonałem reprezentanta Kaliningradu i 5 zawodnika Mistrzostw Rosji w kategorii do 75 kg. W finale chciałem się odegrać Blokhinowi, jednak jego szybkość na starcie i perfekcyjnie wykonywana góra była zbyt dobra jak na moje umiejętności. Co prawda zatrzymałem go na parę sekund i poprawiłem nadgarstek, ale nic to mi nie dało i ostatecznie zakończyłem walkę na drugiej pozycji (za co dostałem mnóstwo gratulacji). Wiedziałem że drugie miejsce to za mało na medal w ogólnej klasyfikacji, jednak po podliczeniu punktów dostałem informację, że mam brąz! To była dla mnie ogromna niespodzianka.

Piotrek na prawą rękę podobnie jak na lewą wygrał jedną walkę, później niestety zabrakło mu już szczęścia. Drugą walkę stoczył ze zdobywcą tytułu mistrzowskiego lewej ręki dnia poprzedniego. Rozerwali się. Piotrek, jak sam się przyznał nie potrzebnie próbował zaatakować przeciwnika górą. Mógł zawalczyć w hak. Ostatecznie zakończył swój udział na 9 pozycji, co w sumie dwuboju dało mu w sumie 10 lokatę.

Wyjazd uważam za udany i za rok na pewno będę walczył o jeszcze lepszą pozycję.
Dodam, że tym zawodom należy poświecić więcej miejsca z uwagi na ciekawe walki i inne zupełnie zasady sędziowania jak również inne istotne aspekty Rosyjskiego armwrestlingu. Ale to wszystko opiszę wam w majowym wydaniu armpowera w miesięczniku Kulturystyka Fitness Sport dla Wszystkich.

Pozdrawiam Tomasz Szewczyk


Skomentuj artykuł na: http://www.sfd.pl/ w dziale armwrestlingu.