Trafienie przeciwnika, podczas którego kulka rozbija się, pozostawiając kolorowy ślad  na ciele, masce bądź broni zawodnika, powoduje jego eliminację z gry.

Krystian na dzień dzisiejszy, należąc do trójmiejskiej drużyny speedballowa „eXILe” jest w fazie przygotowań do największych turniejów w kraju i poza jego granicami.

Co prawda w rozmowie telefonicznej zapewnił nas, że siłowaniu na ręce nie mówi do końca NIE, ale w tej chwili paintball w całości zajmuje jego wolny czas przeznaczony na sport.

No cóż? Życzymy Krystianowi udanych startów w nowej dyscyplinie sportu oraz szybkiego powrotu do na pewno bliskiemu jego sercu – armwrestlingowi. Tym bardziej, że Krystian od prawie samego początku swojej kariery sportowej tworzył czołówkę polskiego siłowania na ręce. I myślę, że po powrocie do armwrestlingu wciąż mógłby ją tworzyć.