„W ostatnich latach zwróciliśmy uwagę, że europejski armwrestling nabiera tendencji prawdziwej dyscypliny sportu. Od kilku lat Europejska Federacja EAF walczy o to, aby zawody odbywały się w hali sportowej, a takie atrybuty jak scena, scenografia, nagłośnienie, oświetlenie, certyfikowane stoły to już dla każdego organizatora standard. Ostatnie zawody w Rosji pokazały nam wszystkim, że same zawody, to nie tylko hotel, różnego rodzaju atrakcje, ale przede wszystkim miejsce przeprowadzenia zawodów i na jakim poziomie się to przeprowadza. Arena Mytischi pozwoliła nam odczuć, że jesteśmy na prawdziwych zawodach. I aby tak było w następnych latach” – powiedział Igor Mazurenko, Prezydent FAP oraz vice Prezydent EAF.

Wróćmy jednak do najważniejszej sprawy, czyli czystej, sportowej rywalizacji. Pierwszy dzień mistrzostw (02 czerwca) odbyła się rywalizacja juniorów, mastersów, grand mastersów oraz osób niepełnosprawnych na rękę lewą. Drugiego dnia natomiast (03 czerwca) rywalizacja odbyła się w tych samych kategoriach wagowych i wiekowych, z tym, że na rękę prawą. Kolejne dni (04 i 05 czerwca) to już rywalizacja seniorów.

Do kraju wróciliśmy z 3 medalami: Igor Mazurenko srebro w masterach, Grzegorz Nowak z srebro w seniorach oraz Natalia Kwiatkowska brąz z juniorkach. Reszcie naszej kadry niestety nie udało się pozajmować miejsc na podium. Ale wielu z nich kończyło rywalizacje blisko strefy medalowej. Biorąc pod uwagę, że do Moskwy nie do końca pojechał nasz najlepszy skład, to wynik ten jest zadawalający, a nawet bardzo zadawalający. Po raz kolejny pokazaliśmy, że z nami trzeba się naprawdę liczyć. Wszyscy nasi sportowcy przy stołach walczyli jak prawdziwi zawodowcy. Wszyscy pokazali się z jak najlepszej strony. za co im serdecznie dziękujemy. Tym razem tylko 3 europejskie krążki przyjechały do Polski. Bywało lepiej, ale także i gorzej. Nie zapominajmy, że na Mistrzostwa Europy przyjeżdżają ci najlepsi. I my jesteśmy wśród nich – Polscy siłacze na rękę!

Skomentuj artykuł na: http://www.sfd.pl/ w dziale armwrestlingu.