()
Ostatecznie Igor uplasował się na najbardziej niefortunnym miejscu dla każdego sportowca – miejscu 4. Ku zdziwieniu wszystkich obserwatorów na podium nie zobaczyliśmy reprezentantów z Rosji, Ukrainy i Anglii, którzy w pojedynkach eliminacyjnych musieli uznać wyższość swoich kolegów po fachu. Ostatecznie podium tej kategorii należało do Włocha, Amerykanina i Kanadyjczyka.
Janusz Piechowski wystartował tylko w kategorii Super Grand Masters, czyli zawodnicy powyżej 60 roku życia. Chociaż wcześniej zapowiadał, że powalczy dodatkowo w kategorii grand masters (zawodnicy powyżej 50 roku życia) to ze względu na zbyt duża konkurencje przy zgłoszeniu ostatecznie zrezygnował ze startu w grand masters.
Biorąc pod uwagę statystykę złotych medali, to najczęściej granym hymnem był hymn Kazachstanu. Ogólnie ocena pierwszego dnia zawodów jest słaba. Cały czas organizatorzy się plączą. Na ekranach – telebimach nie dość, że nic prawie nie było widać, to do tego pokazywali różne wyniki niż rzeczywiście było. Stoły ustawiono w taki sposób, że nie było możliwości zrobienia dobrych zdjęć. Podium nie było przygotowane (cyferki przyklejali w trakcie dekoracji). Przed sceną zrobili sektor tylko dla Team USA. Oficjalnego otwarcia niestety nie zobaczyliśmy, a protokoły startowe reprezentanci drużyn otrzymali tuż przed samym startem. Dodatkowo co chwilę były zamieszania w kategoriach. Na telebimach nie zobaczyliśmy żadnych logotypów organizatorów, patronów i sponsorów, a tłem zawodów był telebim, na którym wyświetlali video z zawodów. Całe zawody odbywają się pod namiotem, podobnym do przykrycia nad lodowiskiem. Wnioski wyciągnijcie więc sami.
archiwum >>>
Kolejne filmy - youtube i armtube
DZIEŃ 2 MŚ 2010 - OPALIŃSKA ZNÓW MEDAL
Kongres WAF Mesquita 2010
Kongres EAF Mesquita 2010