()
Jednakże od samego początku Rosjanin nie miał prostego zadania.
"Alexey Semerenko to poważny przeciwnik na moją lewą rękę" - powiedział Voevoda po walce w Starogardzie. "Wiem, że byłem dobrze przygotowany. Brakowało mi tylko dobrać odpowiednią technikę walki oraz poznać słabe strony mojego przeciwnika. Przed samą walką Semerenko zdradził mi, że ma nieco osłabione palce. Po pierwszej wygranej rundzie nie brałem tego pod uwagę. Jednak po drugiej, przegranej rundzie, po walce w paskach sędziowskich zobaczyłem, że jestem słabszy w hak. W tym momencie mój sekundant - Vasili Kuznecov z Rosji podpowiedział mi, że mam walczyć na palce. Jednak spróbowałem jeszcze raz walczyć po swojemu. Niestety z marnym skutkiem". Po trzeciej Rundzie wynik 2:1 dla Semerenki.
"W czwartej rundzie postanowiłem wszystko postawić na jedną kartę" - mówi dalej Voevoda. "Tym razem z pozytywnym skutkiem posłuchałem rad Kuzniecowa. I tak za każdym razem, do samego końca, kiedy mój przeciwnik chciał się rozerwać przytrzymywałem jego nadgarstek mocnym ruchem w bok". Końcowy wynik 4:2 dla Voevody.
"Bardzo potrzebna była mi ta wygrana" - po ochłonięciu powiedział Rosjanin. "Nie ukrywam, że bałem się przegranej. Semerenko to przecież bardzo silny i doświadczony zawodnik. A tryumf w tym starciu podbudował mnie fizycznie i psychicznie. Kolejny, zawodowy pojedynek powinienem jednak stoczyć na rękę prawą. Moja lewa musi trochę odpocząć".
Razem z Rosjaninem tryumf nad Ukraińcem świętowała również licznie zgromadzona publiczność. Po walce Voevoda nie mógł "odgonić" tłumu sympatyków.
archiwum >>>
Wyniki mistrzostw Rosji
Konkurs Miss Armwrestlingu wystartował.
W.ZAKLICKA I Z.CHMIELEWSKI W KSIĄŻCE "POLSKIE REKORDY I OSOBLIWOŚCI"
Alexey Semerenko już w Polsce.