()
Za kulisami
#2
Kogo zabraklo?
Zawsze, od pierwszego Zlotego Tura, organizatorzy staraja sie zapraszac najlepszych z najlepszych, Gwiazdy, Mistrzów, po pierwsze dla skonfrontowania ich z innymi i pomiedzy soba, po drugie dla atrakcyjnosci sportowej, po trzecie, aby kreowac nowych, przyszlych Mistrzów. Ci wielcy pelnia wiec role „egzaminatorów” dla tych, których nazwiska maja blysnac dopiero po walkach finalowych. Jesien to dobry termin, ale zawsze jednak trafiaja sie klopoty z uzgodnieniem tego, zeby wszystkich wymarzonych zgromadzic w jednym miejscu i jednym czasie. Kilka zdan o tych, do których wydzwanialismy godzinami, o których zabiegalismy, a którzy jednak nie przyjechali.
Pierwszy z Wielkich Nieobecnych to Devon Larratt, Kanadyjczyk. Zapraszalismy go juz kilka lat, az nawet poszla fama wsród zawodników z Europy, ze on sie boi tu przyjechac. Sprostujmy to! Larratt ma ogromna chec i w rozmowach podkreslal dobitnie - „Igor, dlaczego robisz zawody jesienia? Zrób w lutym, w marcu wtedy na pewno bede mógl!” Larratt ma takie uklad obowiazków zawodowych, ze jesienia musi byc w swoim kraju i nic tu sie nie da zmienic. Przynajmniej na razie.
Na przyszly rok bedziemy sie starac, ale niczego obiecac nie mozna.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Drugi to Michael Todd, który robi niesamowite postepy przy stole, ale nigdy jeszcze nie byl na naszych zawodach. Na tegorocznym Arnold Classic w USA wygral jeden z pojedynków z samym Denisem Cyplenkovem! Co prawda Denis byl wymeczony ciezka walka z Richardem Lupkesem ale jednak sam fakt ze o tej walce mówiono „ciezka” o czyms swiadczy. Chcielismy go sprawdzic, na Nemiroff World Cup i tyle. Tydzien przed Pucharem Swiata Todd byl w Europie na europejskim Arnold Classic w Madrycie (I edycja) i dal nam pewna nadzieje, ale nic niestety z tego nie wyszlo. Czekamy, zapraszamy...
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Farid Usmanli (Uzmanov) to kolejny nieobecny, którego nieobecnosci nie mozemy odzalowac. Igor Mazurenko cieszyl sie z tego, ze Farid w koncu przyjedzie. Jest obecnie reprezentantem Turcji, wczesniej w barwach Uzbekistanu.
W naszym wywiadzie potwierdzil swoja obecnosc na naszych zawodach, powiedzial ze juz dawno w Polsce nie byl i chetnie sprawdzi sie z najlepszymi zawodowcami swiata. Klopoty przyszly nieoczekiwanie za sprawa urzedników tureckiej federacji. W Turcji w tym roku wybrano nowego Prezydenta i zostal nim Niazi Kurt, doswiadczony, znany zawodnik. To dobrze wrózylo bowiem poprzednio zawsze na czele srodowiska armwrestlerów w tym kraju staly osoby niezwiazane z naszym sportem. Ale prózne nadzieje! Mimo ze szykowalo sie na Nemiroff szesciu tureckich zawodników, mimo ze organizatorzy zalatwili wszelkie formalnosci to okazalo sie ze urzednicza pulapka zatrzymala sportowców w domu pod pozorem niedopelnienia jakis formalnosci. Farid bardzo ubolewa, ze nie przyjedzie i slusznie. My tez czujemy ze cos nas i kibiców ominelo. Przeciez 2 wrzesnia na turnieju Murat Boyraz - Farid o malo nie pokonal Andreya Pushkara. Tu na Pucharze chcial mu sie zrewanzowac.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Po dluzszej przerwie do Polski pakowal sie Alexey Semerenko. Byloby mocno i ciekawie. Chcial rozstrzygnac w koncu kwestie remisu i slynnej draki w Manchasterze z Travisem Bagentem. Chcial tez pokazac polskiej i swiatowej publicznosci, ze jest jeszcze mocniejszy, niz wtedy gdy w 2005 po pieknej walce z Johnem Brzenkiem upadl zemdlony pod stól. Do ostatniej chwili czekal na przelew od sponsora i nie doczekal sie. My tez. Miejmy nadzieje ze w 2012 uda sie go przyciagnac znów do Polski.
Igor wyslal tez zaproszenia do Gruzinów a przede wszystkim do znakomitego w w sezonie 2009, znanego z walki z Grzegorzem Nowakiem – Genady Kvikvinia. Z przyczyn nam dotad nieznanych nikt z gruzinskiej reprezentacji nie mógl przyjechac.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Nasz zawodnik Grzegorz Nowak – spektakularnym wystepem w 2009 pokazal sie swiatu. Nikt z Polaków nie wychodzil na podium tak wysoko w kategorii super ciezkiej. Ale cóz... zaczal przygotowania do Pucharu w 2010 i doslownie na 3 tygodnie przed musial zrezygnowac z powodu ciezkiej kontuzji. Wrócil do treningów w nowym roku i tez z powodów prywatnych musial przerwac przygotowania. Niestety nie dalo to formy potrzebnej na Puchar Swiata i Grzegorz nie wystapil w Ozarowie.
PeSzy
archiwum >>>
NEMIROFF 2011 - Travis, co się stało?
Open Nemiroff 2011 – prawdziwa wygrana, czy szachowe zagrania?
Zoloev namieszał!
Nemiroff 2011 - Wojna dwóch światów