()
Dnia 23 października w Suwałkach, w Centrum Handlowym Suwałki Plaza odbyły się kolejne zawody w siłowaniu na ręce - „Armwrestling Plaza 2011”. Po udanych zawodach lokalnych Armwrestling Plaza 2010, rozegranych w roku ubiegłym, organizatorzy postanowili tym razem zrobić zmagania ogólnopolskie. Była to więc druga odsłona turniejowa w tym mieście.
W tegorocznej rywalizacji wystartowało ponad 50 siłaczy, którzy przyjechali z Warszawy, Mławy, Siedlec, czy też Pisza. Nie zabrakło oczywiście reprezentantów Suwałk i okolicznych miast.
Rozegrano kategorie mężczyzn 65 kg, 75, kg, 85 kg, 95 kg, +95 kg oraz prestiżowe kategorie OPEN ręki prawej i lewej. Na deser rozegrano również kategorię open ręki prawej kobiet. Zaplanowano również dwie Vendetty. Pierwsza to pojedynek Jana Żółcińskiego z Warszawy z Marcinem Sacharzewskim. Druga to pojedynek na rękę lewą pomiędzy Michałem Węglickim i Janem Żółcińskim, który w szybkim tempie dogania polska czołówkę armwrestlingu. Nie było podziału na kategorie amatorskie, bo amatorzy walczyli razem w kategoriach z profesjonalistami i trzeba powiedzieć, że radzili sobie dobrze, a nawet bardzo dobrze.
Rywalizację rozpoczęła kategoria 65 kg. Tutaj nie było niespodzianki i łatwe zwycięstwo Dariusza Wiśniewskiego, który pokonał w finale Daniela Wiszniewskiego.
Kolejna kategoria 75 kg, bardzo liczna i zgodnie z przewidywaniami wygrywa ją Mariusz Podgórski z Warszawy, który w finale pokonuje klubowego kolegę Kamila Kryńskiego.
Kategoria 85 kg to wielkie emocje, gdyż amator z Suwałk - Marcin Sacharzewski jeszcze przed rywalizacją twierdzi, że wygra na suwalskiej ziemi, choć ma w swojej kategorii mistrza Polski - Tomasza Sypniewskiego. Jak się okazało Marcin nie rzucił słów na wiatr i wygrał te kategorię, miażdżąc wręcz rywali, w tym także Tomka Sypniewskiego i Damiana Drogosza, którzy zajęli odpowiednio 2 i 3 miejsce.
W kategorii 95 kg Michał Węglicki pewnie pokonuje Krzysztofa Pielocha.
Kategoria + 95 kg pada łupem Jana Żółcińskiego, który w finale pokonuje suwalskiego juniora, Łukasza Boksza (Łukasz mimo wagi 77 kg postanowił wystąpić w tej właśnie kategorii).
Kategorie OPEN
Rywalizacja pań. Po długich i zaciętych walkach ostatecznie wygrywa Katarzyna Dembowska, która zwyciężyła również rok temu i obroniła tytuł. Drugie miejsce przypada Urszuli Zaborowskiej a trzecie Joannie Ołów.
Mężczyźni, ręka lewa, ostatecznie w finale wygrywa Michał Węglicki po bardzo zaciętych pojedynkach z Jankiem Żółcińskim.
Trzecie miejsce przypada Mariuszowi Podgórskiemu.
Ręka prawa. Emocje sięgają zenitu, kibice i zawodnicy zastanawiają się czy Marcin Sacharzewski jest w stanie pokonać świetnie dysponowanego Michała Węglickiego. Ale w kategorii jest jeszcze Tomasz Sypniewski, Mariusz Podgórski i kilku innych zawodników i tak naprawdę wszystko zdarzyć się może… Michał Węglicki i Marcin Sacharzewski pokonują jednak kolejno rywali i spotykają się w walce o bezpośrednie wejście do finału. Szybki atak i wydaje się, że Marcin dobija rękę Michała do poduszki. Ostatecznie jednak Michał wychodzi „obronna ręką” i wchodzi bezpośrednio do finału. W półfinale Marcin Sacharzewski pokonuje Tomka Sypniewskiego, który zajmuje 3 miejsce w tej prestiżowej kategorii.
Finał, Marcin Sacharzewski musi wygrać szybko i pewnie, jeśli walka będzie długa i zacięta, jego szanse maleją w Vendeccie z Janem Żółcińskim, która ma się odbyć za 5 minut (Jan odpuszcza OPEN prawej ręki, żeby zachować siły na Marcina Sacharzewskeigo w Vendeccie). Marcin atakuje, ale Michał tym razem zdążył go wyłapać i po kilku sekundach Marcin oddaje rękę. Królem zostaje Michął Węglicki!
Czas Vendetty. 5 rund, tutaj nie ma przypadku, wymówek, wygrywa lepszy.
Pierwsza Vendetta, ręka prawa, Jan Żółciński versus Marcin Sacharzewski. Pierwsza walka i… Marcin Sacharzewski przegrywa. Ale z uśmiechem podchodzi do mnie i twierdzi, że będzie dobrze i wygra Vednettę! Nie wiem o co chodzi, ale później wiem na pewno, że dotrzymuje słowa i w kolejnych 3 rundach wygrywa zdecydowanie. Ostatnia walka i rozerwanie, zawodnicy chyba chcą sprawdzić się w paskach, ale i tu Marcin wygrywa zdecydowanie. Najsilniejszym Polakiem Amatorem zostaje Marcin Sacharzewski.
Druga Vendetta, ręka lewa, Michał Węglicki versus Jan Żółciński. Zawodnicy walczyli już w swoich kategoriach wagowych, w OPEN, Jan przed kilkoma minutami z Marcinem Sacharzewskim. Pytani o to czy będą walczyć, obaj zdecydowanie twierdzą, że chcą walczyć i dadzą z siebie wszystko! I dali… Ci co byli wiedzą o czym piszę. Widzieli najpiękniejsze walki zawodów, długie, zacięte walki, dziwne pozycje przy stole, pot. Po czterech rundach są wyczerpani i kończą walkę remisem. Zatem musimy zobaczyć ich raz jeszcze.
Zawody jak się okazało, odbyły się we właściwym miejscu, wielu widzów godzinami dopingowało zmagania zawodników, którzy walczyli nie tylko o prestiż, ale również ciekawe nagrody rzeczowe i pieniężne. Mam nadzieję, że wrócą za rok i z większą jeszcze siłą.
Dariusz Wiśniewski
archiwum >>>
Matiushenko – Nemiroff World Cup to super turniej!
Viacheslav Karpov – czuj sie zaproszony!
Drodzy Przyjaciele w Armwrestlingu
Czy Voevoda będzie na A1?