- „Praktycznie tylko JURAJ MICHALICKA był trudnym przeciwnikiem.” – powiedział Andrey po przylocie z Brazylii. ()
Weźmy pod lupę zestawienie mistrzostw Europy i Świata z roku 2011 i 2012. Zerknijmy dokładnie na kategorię +110 kg. Co tam się dzieje? Na pierwszym miejscu – nic! Cztery, kolejne mistrzostwa, ręka lewa, ręka prawa i na pierwszym miejscu Andrey Pushkar. Osiem złotych medali przez dwa lata. W 2011 trzy razy na drugim miejscu był Ferid Osmanili, podczas EuroArm2011 dwa srebra, w Kazachstanie srebro na lewą i brąz na prawą. W roku 2012, w Polsce, w Gdańsku na trzecim miejscu (lewa i prawa ręka) zameldował się Słowak JURAJ MICHALICKA. Już po kilku miesiącach – sięgnął po srebro na M Świata.
Czy zobaczymy JURAJ MICHALICKA na NEMIROFF?
Jak dowiedzieliśmy się od Andrey Pushkara, mocno trenował przed wyjazdem do Brazylii i był w doskonałej formie. To musiało dać efekt. Kilka dni po powrocie na Ukrainę (kilkanaście godzin w samolocie) wznowił treningi. Czuje się świetnie i dosłownie roznosi go energia.
Czy było trudno wywalczyć złoto na Mistrzostwach Świata?
Andrey: W zasadzie nie miałem problemów, ani na lewą, ani na prawą.
Spacerek?
Andrey: Tak nie powiem.
Kto był najtrudniejszym przeciwnikiem?
Andrey: Słowak, Juraj Michalicka i na lewą, i na prawą rękę.
Czy już wiesz, że Denis Cyplenkov nie przyjedzie na NEMIROFF?
Andrey: Wiem.
Jak na to zareagowałeś? Cieszysz się?
Andrey: Jasne! Będę miał mniej rywali do Pucharu! A mówiąc poważnie NEMIROFF ma tak wielką i wieloletnią markę, gromadzi tylu wspaniałych, silnych, doświadczonych sportowców, że absencja jednego, czy dwóch zawodników niczego nie zmieni. Tak, czy siak muszę się przygotować mocniej, niż kiedykolwiek.
Kogo, twoim zdaniem możemy zobaczyć na podium Pucharu, oprócz ciebie oczywiście?
Andrey: Powalczyć mogą Arsen Liliyev, Tim Bresnan i jeszcze kilku innych. Będzie się działo!
Czekamy, zatem na ciebie w stolicy!
PeSzy
archiwum >>>
POLSKA KADRA NA NEMIROFF 2012 – LISTA POTWIERDZONA
III Otwarte Mistrzostwa Dolnego Śląska w Armwrestlingu
Czas na testy poduszek!
SIEDMIU WSPANIAŁYCH!