Gospodarzem zawodów był Przemysław Gajdowicz i spisał się w tej roli (nie po raz piewszy zresztą) doskonale. Przemek ma dalsze plany na organizację imprez w Armwrestlingu. Miejsce jest dobre, najmocniejsze kluby z południa Polski nie mają daleko.

Po pierwsze: dzięki pracy Tomasza Szewczyka zawody miały „oldskoolowy” charakter, w dobrym tego słowa znaczeniu. Nie będziemy bezradni, w razie awarii elektroniki! Drabinka prowadzona na kartce, sprawdziła się i nie było ani jednej skuchy.

Po drugie: uprzejmie donoszę Panom Trenerom, że zawodnicy, a szczególnie juniorzy – nie stosują w większości rozgrzewki, a jeśli już to bardzo niestaranną. Wracając rozmawiałem na ten temat z Igorem Mazurenko. Igor powiedział, cytuję: - „No tak…, Ale przecież John Brzenk też się nie rozgrzewa… ” I tu muszę się nie zgodzić. John, być może, nie rozgrzewa się wtedy, kiedy na niego patrzymy. Może robi to wcześniej, gdzieś schowany, w szatni czy pokoju hotelowym. Juniorzy, którzy trenują dopiero rok, lub mniej, stanowczo powinni stosować rozgrzewkę i nie ograniczać jej tylko do ramion. Na ubiegłorocznych Mistrzostwach Europy widziałem wielu zawodników i zawodniczek, którzy nawet stosowali lekki trucht dookoła hali, solidną gimnastykę a potem ćwiczenia na gumach, zaś na końcu rozgrzewkę przy stole. Jak już będziecie wygrywać z Johnem, możecie o rozgrzewce zapomnieć!

Po trzecie, całe zawody wśród Pań zdominowała Joanna Damińska, która jednocześnie zademonstrowała efektowny dizajn koszulki sportowej oraz nową fryzurę. Joanna lekko pokonała wszystkie przeciwniczki i nawet chciała się zgłosić do kategorii open mężczyzn, ale przestraszeni zawodnicy tak zablokowali kolejkę do stołu, że nie zdołała podejść.

KOBIETY

Seniorki Open prawa ręka:

1.Joanna Damińska

2.Anita Olszewska

3.Bożena Cichopek

Seniorki Open lewa ręka:

1.Joanna Damińska

2.Anita Olszewska

3.Bożena Cichopek

Po czwarte. Mariusz Grochowski zdecydował o rocznej przerwie w startach. Powiedział, że w ubiegłym sezonie, jak tylko „jakoś” zaleczył kolejne kontuzje, zaraz wychodził do stołu. Teraz postanowił dać sobie czas na odpoczynek, aż do całkowitego wyleczenia łokci i ramion. – „Za dużo mam tytułów mistrzowskich, żeby odchodzić pokonanym. Przygotuję się na 2014 rok i znów mnie zobaczycie!” – powiedział Mariusz. Ma to też swoje dobre strony, bo w tym czasie będzie miał więcej czasu na pracę trenerską, która, jak zobaczyliśmy między innymi w Wodzisławiu, daje doskonałe efekty.

Po piąte, skoro jesteśmy przy trenerach, to trzeba podkreślić dającą efekty pracę zarówno Marcina Grochowskiego (TYTANI Jaworzno), jak też Jakuba Janczego (NIEDŹWIADKI z Orawy). Niedźwiadki to już takie solidne Niedźwiedzie, które walczą dobrze technicznie i bardzo ambitnie.

Po szóste. Piszę tu jasno i wyraźnie, a kto widział, ten zrozumie, że wszelkie próby konferansjerki były spontaniczne, nie układane wcześniej. W sumie, bardzo dobrze wyszło!

Po siódme to wspaniała atmosfera! Po prostu spotkanie przyjaciół. Mistrzostwa Polski Południowej, a przecież reprezentowana była też i Gdynia, oraz Warszawa i Łódź. Te zawody, można traktować dwojako. W kontekście nadchodzących Mistrzostw Polski – jako sprawdzian dla tych zawodników, którzy wybrali cykl przygotowań ze startem. Można też, jako zawody same w sobie, gdzie było wielu chętnych do tytułów, tu i teraz. Czyja metoda i jak sprawdzi się w Rumi, na MP 2013? Się zobaczy!

Po ósme trzeba odnotować start Lucjana Fudały, który na ten sezon zapowiada już udział we wszystkich ważniejszych imprezach. Bardzo dobrze, bo brakowało nam jego techniki i umiejętności. Nie wiem, czy przeciwnikom akurat brakowało, ale kibicom na pewno!

Po drodze do podium w open prawej ręki, działo się wiele. Mariusz Podgórski pokonał błyskawicznie Dariusza Izbińskiego, Tomek Żohol totalnie siłowo zwyciężył pierwszą walkę. Nie miał kłopotów Dariusz Groch, ani Rafał Woźny, wspólnie z Natanem Kajdasem i Michałem Ożgą zdecydowanie wygrywali w pierwszych pojedynkach. W walce siódmej Piotr Palczewski trafił na Dariusza Zbyluta i wygrał. Jego brat, Roman Palczewski nie zdołał zatrzymać Lucjana Fudały. Kolejno Mariusz Podgórski w ułamku sekundy odprawił Tomka Żohola.

Zaczęła się tworzyć czołówka. Pacut pokonał Grocha a Natan Kajdas bez kłopotów Michała Ożgę. Drugi, „Młodszy”, czyli Piotr Palczewski musiał uznać wyższość Lucjana Fudały.

Ciekawą walkę pokazali bracia Izbińscy, bez oszczędzania się, jak przystało na prawdziwych Wojowników, zwyciężył Dawid.

Rafał Woźny, jakby szczuplejszy, jakby „na rzeźbie” walczył ze Strusiem i wygrał bez kłopotów. Czołówka robiła się coraz ciaśniejsza. Drabinka weszła w decydującą fazę…

Jeszcze tylko zwycięstwo odniósł Kamil Łaciak, Rafał Palczewski pokonał Zbyluta i stało się jasne…

Bez porażki w tej fazie są Podgórski i Paweł Pacut. Po walce, która wyglądała na ciężką, ale mając cały czas kontrolę, wygrał Podgórski.

Do stołu podeszli Natan Kajdas i Lucjan Fudała! Rewanż? Natan Kajdas tak pokierował swoimi sprawami zawodowymi za granicą, żeby specjalnie przyjechać do Polski, do Wodzisławia i wygrać po raz kolejny. Dla niego to nie była kwestia „startu kontrolnego”. On chciał wygrać „tu i teraz!”. Natan wygrał walkę z Lucjanem.

Tomek Żohol pokonał Dariusza Grocha, wykazując się – jednocześnie – spóźnioną reakcją na atak Darka oraz wytrzymałością, dzięki której zwyciężył. Piotr Palczewski zafundował druga porażkę Marcinowi Ożga.

No i zawodnik, który planował lepszy (chyba) wynik, czyli Mariusz Podgórski, przegrał z Natanem Kajdasem. Czy Natan będzie szedł bez porażki? No tak! To już się stało oczywiste.

Lucjan Fudała nie miał problemu z Pacutem, a Piotr Palczewski błyskawicznie wygrał z Tomaszem Żoholem. W walce jest też jeszcze jeden Palczewski! Niestety, trafia na Rafała Woźnego i przegrywa.

Ostatecznie i brat drugi (ten starszy) wpada na Lucjana. Koniec marzeń o podium.

O wejście do półfinału będą walczyć Rafał Woźny i Lucjan Fudała. Ruszyli i stworzyli piękne widowisko. Rafał, „nieco” lżejszy (jak na pewno wiecie) dosłownie „wisiał” na ramieniu Lucjana, biegł obok stołu, pracował nogami i dostał faul łokcia. Wznowienie i na dwa faule wygrywa Lucjan.

Nadszedł półfinał… Czekał Natan Kajdas. Do stołu podeszli Lucjan Fudała i Mariusz Podgórski. Lucjan miał kłopot, Mariusz zarobił faul za falstart. Po wznowieniu walczyli kilkanaście sekund i zwycięstwo przypadło Lucjanowi.

Lucjan spojrzał na Natana i przespacerował się po sali. Podeszli do stołu…

Zwyciężył Natan Kajdas!

Natan Kajdas po raz kolejny Mistrzem Polski Południowej. Wszyscy trzej pokazali dobre walki. Moim zdaniem – wynik nie mógł być inny. Teraz jest czas Natana Kajdasa, jego „pięć minut”. Pozostali zawodnicy, planując udział w Mistrzostwach Polski 2013 już mogą się szykować specjalnie „na niego”. Jak będzie? Nie mogę się doczekać!

Senior Open prawa ręka:

1. Natan Kajdas

2. Lucjan Fudała

3. Mariusz Podgórski

Kategoria open na lewą rękę była również mocna, zgłoszonych 16 zawodników. Do najciekawszych walk niewątpliwie można zaliczyć starcie, w którym Jakub Jańczy pokonał Dariusza Grocha, zwycięstwo Rafała Woźnego w trzeciej walce z Natanem Kajdasem, ciekawy pojedynek pomiędzy Tomaszem Żoholem a Jakubem Janczym, w którym zdecydowanie i bez problemu wygrał Jakub. Tomek Żohol szedł dalej, aż w końcu został zatrzymany przez Natana Kajdasa. Bohater wielu komentarzy, strongman zaczynający dopiero przygodę z Armwrestlingiem, ma na razie ciężkie życie przy stole. Zapowiedział jednak, że ten sezon zamierza mocno przepracować i brać udział we wszystkich ważniejszych imprezach. Wszystko zależy od tego, na ile zdoła sobie przyswoić technikę. To jest możliwe tylko poprzez dobre sparingi. Czy i na ile się uda – zobaczymy przy stole Mistrzostw Polski.

Senior Open lewa ręka:

1. Lucjan Fudała

2. Natan Kajdas

3. Jakub Janczy

Oczywiście, przed walką w open rozegrano poszczególne kategorie wagowe kobiet, seniorów, masters i juniorów. Oto wyniki:

Senior do 63 kg:
1. Damian Kotlarz
2. Radosław Trybus
3. Michał Wieszczor
Senior do 70 kg:
1. Rafał Komisarczyk
2. Damian Kotlarz
3. Dariusz Wiśniewski
Senior do 78 kg:
1. Mariusz Podgórski
2. Dariusz Groch
3. Grzegorz Palaszewski
Senior do 86 kg:
1. Rafał Woźny
2. Mariusz Zbylut
3. Przemysław Kilan
Senior do 95 kg:
1. Paweł Pacut
2. Dawid Izbiński
3. Michał Ozga
Senior + 95 kg:
1. Natan Kajdas
2. Lucjan Fudała
3. Jakub Janczy
Masters Open lewa ręka:
1. Roman Palczewski
2. Piotr Palczewski
3. Marek Madeja
Masters Open prawa ręka:
1. Piotr Palczewski
2. Roman Palczewski
3. Tomasz Jaworski

Junior do 78 kg:
1. Szymon Smalcerz
2. Kamil Pluta
3. Paweł Paniak
Junior +78 kg:
1. Piotr Harkabuzik
2. Piotr Jabłoński
3. Piotr Radzik
Junior Open lewa ręka:
1. Piotr Harkabuzik
2. Piotr Jabłoński
3. Piotr Radzik
 

PeSzy

Zdjęcia: wkrótce w naszej galerii