Language
/ Kontakt /

ZŁOTO WCZORAJ, DZIŚ PÓŁFINAŁ DLA MARLENY! >>>

ZŁOTO WCZORAJ, DZIŚ PÓŁFINAŁ DLA MARLENY! # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

Stan na sobotę po eliminacjach ręki prawej. ()

Relacja z trzeciego dnia.

Trzeci dzień walk na czempionacie Europy był dla naszej drużyny szczęśliwy, ale tylko za sprawą Marleny i Marty. Panowie – mówiąc oględnie – niczego nie zawojowali. Chociaż, oczywiście starali się ze wszystkich sił. Jan Żółciński trafił na Andrey Pushkara i co mógł zrobić? Natomiast dziewczyny z Grudziądza walczyły i wywalczyły!

Najpierw o Marcie Opalińskiej, która wystąpiła w kategorii juniorek starszych 60 kg i zajęła drugie miejsce. Przegrała w finale z Olgą Terpelovą z Ukrainy. Marta w ten sposób otwiera sobie drogę do najważniejszych medali, do złota zarówno w swojej kategorii wiekowej jak i wśród seniorek. Zdobywa doświadczenie. Ma od kogo się uczyć, to przecież nie przypadek, że dwie i na teraz (po trzecim dniu) nasze medalistki to zawodniczki z Grudziądza. Moim zdaniem Marta tu, teraz, na Litwie – miała trochę tremy. Ona czuła, że stać ją na medal, ale czuła też ciężar odpowiedzialności. Widziałem na jej twarzy tremę, ale widziałem też wielką determinacją. Brawa dla Marty za ten występ!

Druga zawodniczka z Grudziądza czyli Marlena – miała ciężkie walki, niby „tylko” siedem zawodniczek w kategorii, ale jakich! Heidi Andersson, dwie Rosjanki, słowem trudna przeprawa. Walkę finałową – moim zdaniem – Heidi mogła wygrać, ale wybrała złą technikę. Marlena – mogła przegrać, ale wygrała. Było ciężko, ale udało się. Tym bardziej wielkie uznanie dla naszej zawodniczki! Ten finał będzie długo wspominać. Dziękujemy!

Pięknie walczył w 55 kg Ukrainiec Dmytro BEZKOROVAINYI, doskonały technicznie i „oszczędny” w gospodarowaniu energią.

W kategorii 60 kg seniorów pierwszy hymn zaśpiewali Bułgarzy dla swojego zawodnika GEORGIA GAIDARDJIEVA, który wygrał w stawce 12 sportowców.

Kategoria 65 kg to „rosyjski dublet” złoto i srebro dla Rosjan.

W siedemdziesiątce na pierwszym Rosjanin, ale tuż za nim dwaj zawodnicy z Turcji i nasz Karol Myszkiewicz na 13 miejscu.

W 70 kg nie do zatrzymania Oleg Zhokh, reszta zawodników mogła tylko walczyć o srebro. Od tej właśnie kategorii zaczyna się „strefa wyraźnej dominacji” tych, którzy zdobywają złote medale. Mam na myśli Timura Mamedova (80 kg), niezrównanego Rustama Babayeva, któremu starali się dorównać Gigolaev (Rosja) i Węgier Kovacs. Z Polaków – no cóż... Wiesiek Rzanny był dziesiąty.

Artem Taynov trochę się zmęczył w bardzo wyrówanej wadze 90 kg. Koniecznie obejrzyjcie na filmach jego finał ze Stoyanem Golemanovem (Bułgaria).

W „setce” swoje pierwsze złoto Mistrzostw Europy na lewą rękę ciężko wypracował Krasimir Kostadinov. Fascynujący pojedynek, a właściwie dwa (był re-mecz) z Armenem Chapukhyanem (Armenia). Kategoria „nabita”, jak nigdy – 22 zawodników. Nasz Darek Muszczak po pięknych walkach na czwartym miejscu.

W 110 kg walczyli ostro Genadi Kvikvinia, Sergiy Tokarev i Dmitry Shymko. Pojedynki godne Mistrzostwa nie tylko Europy, ale i świata! Piotr Świecki na 13 miejscu.

W „plusie” - spacerek Pushkara i walki o pozostałe miejsca, w doskonale obsadzonej kategorii.

Panie – 50 kg – żadna nie mogła dorównać Snizhanie Babayev. Uroda, technika i siła.

W wadze 55 kg Szwedka – Sara Nyberg przegrała z Viktorią Iliushynąarovą.

Za to w 60 kg Szwedka Carolina Petterson pokazała klasę i markę szwedzkiej szkoły kobiecego Armwrestlingu i pokonała Słowaczkę Lucię Debnarovą. Irina Mazurenko (trzecia) nie mogła – jeszcze – dorównać dwóm pierwszym. Asia Damińska była szósta.

Niesamowicie wyglądał finał kat. 70 kg, w którym walczyły dwie panie ze Szwajcarii. Dopiero na 3 miejscu Rosjanka.

W 80 kg Irina Makeeva nie miała godnej siebie rywalki, jest niesamowita!

W „plusie” Pań – zawodniczka gospodarzy bez kłopotów pokonała Alinę Samotoy i Eugenię Fominę.

Dlaczego Polacy po trzech dniach dostają w d...ę? O tym w kolejnym artykule.

archiwum >>>

Language