Language
/ Kontakt /

Oficjalny głos Mistrzostw Świata >>>

Oficjalny głos Mistrzostw Świata # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

Olesya Romanenko – ona będzie najbardziej zapracowana na tych zawodach! ()

Olesya Romanenko – wpatrzona w ekran, śledząca przebieg walk na każdym stole. To ona wyczytuje tych, którzy za chwilę rozpoczną walkę. Będzie „oficjalnym głosem Mistrzostw Świata”. Patrzyłem na jej pracę na Litwie podczas tegorocznych Mistrzostw Świata. W przeciwieństwie do każdej innej osoby z obsługi technicznej – ona nie miała nawet minuty przerwy, od momentu pierwszego komunikatu, do końca eliminacji. Cały czas czujnie, bo przecież walki nie kończą się równocześnie i czasem zdarzają się bardzo długie przerwy, rozpatrywanie protestów i inne rzeczy. Olesya musi uważnie śledzić to, co wyświetla jej program, który „teoretycznie” jest automatyczny, ale sami wiecie, że to konkretna osoba musi nad nim czuwać.

bd823e_y-2dd54e30.jpgdd370e_w4gzktj4ca8.jpg

Każdy sportowiec zna ten głos: „Do stołu numer jeden zapraszam...”

Do rozpoczęcia zawodów zostało nam nieco ponad miesiąc. Bardzo się cieszę na spotkanie z całą Ekipą, z każdym, kto tam na zapleczu i przy stole technicznym pracuje na sukces całego wydarzenia. Pewno znów będę siedział obok niej, dziewczyny, która jest Oficjalnym Głosem Mistrzostw Świata.

85db76_aaaaaaaolesia.jpg24117c_z-2b19c307.jpg

Cześć Olesya! Jak się czujesz? Jak patrzysz na swoją rolę podczas tych wielkich zawodów?

Olesya: Już się przyzwyczaiłam do tego, że wszyscy mnie słyszą, ale mało kto widzi i poznaje. To moja praca, moja pasja, moje życie.

Od ciebie zależy sukces zawodów...

Olesya: Nie od mnie jednej! Jestem częścią wielkiego, coraz większego zespołu ludzi, którzy nad techniką i organizacją pracują na wiele miesięcy przed zawodami i podczas zawodów.

Do prowadzenia takiej imprezy jak M Świata nie można przystąpić bez przygotowania.

Olesya: Zaproponowano mi udział w ekipie na M Świata, po mistrzostwach Europy w maju na Litwie. Igor Mazurenko i Marcin Mielniczuk omówili ze mną całość obowiązków, które na mnie będą spoczywać teraz we wrześniu, w Polsce. Bardzo mnie cieszy, że mają do mnie zaufanie w tej kwestii. Mamy już tylko miesiąc z kawałkiem do zawodów. Teraz poświęcam wszystkie siły na to, żeby się przygotować w każdym aspekcie, żeby wszystko przewidzieć, przemyśleć każdą minutę zawodów. A już kiedy się zacznie... Będzie się działo....

Sportowcy patrzą na zawody z zupełnie innej perspektywy. Często są tak skoncentrowani na swoim starcie, że nawet nie zdają sobie sprawy, ile osób pracuje żeby wszystko szło dobrze. Nie ma w tym nic złego, sportowcy są od tego, żeby walczyć. Ja tylko czasem staram się pokazać tych, którzy są „w tle” każdych zawodów.

4d26d2_sipipj-zsum.jpg

Do spotkania w Gdyni!

PeSzy

archiwum >>>

Language