Powiedział Igor Mazurenko, po dwóch przegranych walkach w kategorii Masters, pierwszego dnia. ()
Nie da się pogodzić funkcji organizatora z własnym startem w zawodach takiej rangi. Igor próbował to zrobić od 13 lat, ale nie jest to możliwe. Dawniej - poziom sportowy mistrzostw nie był jeszcze tak wyśrubowany, a i praca nad organizacją trwała krócej. Zawodnika ciągnęło do stołu i już w 2001 podczas mistrzostw w Polsce chciał pogodzić start z pełnieniem obowiązków gospodarza. Nie udało się, złapał kontuzję przed zawodami. Potem były mistrzostwa w roku 2004 i pełne sportowe przygotowania.
Jednak, na skutek awarii systemu komputerowego trzeba było pracować dzień i noc poprzedzającą imprezę. Ze startu nic nie wyszło. Mimo to Igor chciał wystąpić. Udało się wejść na podium w roku ubiegłym, podczas Mistrzostw Europy organizowanych w Gdyni.
Dziś było tak. Najpierw „Nocny Kongres WAF” trwający do 3 w nocy, dwie godziny snu, przygotowania na miejscu, garnitur, oficjalne powitanie i... Nie minęło pół godziny, a Mazurenko znów w garniturze, po zawodach.
Wniosek?
Jeśli walczyć o złoto, to tylko w Kazachstanie!
foto. Irina Romanchenko
archiwum >>>
Półfinały - lewa ręka [FOTO]
Półfinały - lewa ręka
Fotorelacja z pierwszego dnia walk cz. 2
Fotorelacja z pierwszego dnia walk