Twoja walka z Tomkiem Szewczykiem była bardzo ekscytująca. Siły były wyrównane. Możesz mi przedstawić walkę z własnego punktu widzenia?

Walka z Tomkiem Szewczykiem była wyrównana, bardzo dobrze się broniłem, lecz niestety brak mojej wytrzymałości nie pozwolił mi na wyprowadzenie skutecznego ataku, przez co sfaulowałem. W drugim starciu było rozerwanie, w trzeciej próbie w pasach Tomek bardzo szybko i mocno zaatakował, przez co nie dałem rady się obronić i przegrałem.

Jak oceniasz swoje wyniki na Nemiroffie? Spodziewałeś się czegoś więcej po sobie, jesteś zadowolony czy zawiedziony?

Mój wynik na Nemiroffie - wiadomo - nie jest dla mnie satysfakcjonujący, ale mimo zajęcia dalekiego miejsca jestem bardzo zadowolony, bo widzę dużą poprawę w sile i wiem, że jak tak dalej pójdzie to niedługo będę walczyć z czołówką, jak równy z równym.

Nemiroff jest bardzo nieprzewidywalny, bardzo dużo zależy od szczęścia w losowaniu zawodników do walk. Wystarczy, że zawodnik z czołówki stoczy długą walkę z innym zawodnikiem, wyczerpie na tyle swoje siły, że nie będzie w stanie walczyć dalej i teoretycznie dużo słabszy zawodnik będzie w stanie go pokonać. Ja w pierwszej walce trafiłem na Niemca, z którym udało mi się wygrać. Druga walka stoczona została z Rosjaninem Imranem Navruzalievem, który także wyeliminował mnie z dalszej walki w Mistrzostwach Świata w Gdyni. No i trzecia z Tomkiem po długiej walce też niestety przegrana. W efekcie odpadłem z turnieju.

Jak oceniasz poziom zawodników startujących na Nemiroffie?

Poziom zawodników na Nemiroffie naprawdę jest bardzo i to bardzo wysoki. Jestem pewien, że gdyby połowa zawodników którzy startowali na Nemiroffie wystartowała na Mistrzostwach Świata w Gdyni, podium z pewnością by inaczej wyglądało.

IM