Za nami Arnold Classic, jedna z najlepszych armwrestlingowych imprez na świecie. Chociaż w tym roku nie wzięły w niej udział wielkie gwiazdy siłowania na rękę, nie obyło się bez niespodzianek i efektownych walk. ()
Jednym z najciekawszych był pojedynek Crazy George'a z Ronem Klemba w kat. men's 176 lbs – opowiada Igor Mazurenko. - Była to chyba jedna z najdłuższych armwrestlingowych walk; trwała 10 minut, a niektórzy mówią, że Crazy George potrafi walczyć jeszcze dłużej! Walczy górą, ma bardzo silny mięsień ramienny. Wytrzymałość tego zawodnika jest niesamowita. Siłuje się w sposób podobny do sposobu Michaela Todda. Są tacy, którzy twierdzą, że nie jest to do końca uczciwe; jednak zawsze mieści się w ramach dozwolonej techniki.
W rezultacie ten ponad 60. letni zawodnik wygrał turniej w swojej kategorii pobijając Craiga Sandersa czy Michaela Phaup'a.
Zdaniem Igora Mazurenko warte uwagi były także walki w kat. men's 154 lbs, gdzie Vazgen Soghoyan przegrał z Geoff Hale.
Kolejną atrakcją armwrestlingowych zawodów podczas Arnold Classic była obecność Randy'ego Couture, gwiazdy MMA oraz Jasona Stathama, aktora znanego m.in. Z takich filmów, jak Transporter. Statham wręczał armwreslterom nagrody.
Jednak wracając do zawodników: dla rosyjskiej armwrestlerki Olgi Gavrilovej, zdobywczyni złota w kat.
women's 176 lbs, był to pierwszy pobyt na Arnold Classic.
Olga walczyła z mistrzynią świata w strongman Josee Morneau – mówi Mazurenko. - Jednak zanim doszło do walki, Olga wahała się, w której kat. powinna wystartować. Przytyła 2 kg i nie wiedziała: zrzucać do 65 kg, czy stanąć do walki w + 65 kg. Powiedziałem, że skoro już tu jest, niech spróbuje z najsilniejszymi. I udało się. Jednak to nie przypadek, czy szczęście; Olga była doskonale przygotowana do pojedynku. Po udziale w AC czekały ją walki na Mistrzostwach Rosji, ale dla Olgi nie było to żadnym problemem. Swój pobyt na AC potraktowała, jak nowe doświadczenie i przygotowanie do MR.
Pisząc o tegorocznym AC nie możemy zapomnieć o Mariuszu Grochowskim, który był jedynym Polakiem na tych zawodach, a do tego zdobył medal w kategorii superciężkiej mężczyzn.
Obserwowałem tę walkę. Mariusz po rocznej przerwie w trenowaniu wrócił do poprzedniej formy – uważa Mazurenko. - Widzę u niego stanowczą poprawę i lata doświadczeń, które Mariusz zdobył podczas startów na różnego rodzaju imprezach. Myślę, że na zbliżających się Mistrzostwach Polski też pokaże, co potrafi.
Iza Małkowska
archiwum >>>
Zgłaszanie drużyn na Mistrzostwa Polski 2014
Arnold Classic 2014 - zdjęcia!
Mariusz Grochowski: "Każda następna walka była moją ostatnią szansą"
Uwaga konkurs!