Na Białorusi jest wielu młodych armwrestlerów u szczytu swojej kariery, gotowych pokazać jak najlepsze wyniki na arenie międzynarodowej. Jednym z nich jest Aleksiej Kowaliow, dwukrotny mistrz Białorusi juniorów, wielokrotny medalista Mistrzostw Białorusi oraz zwycięzca Pucharu Białorusi. Zdobył już różne tytuły, w tym mistrza sportu. Pomimo swojego młodego wieku, Kowaliow stawia czoła bardziej doświadczonym zawodnikom, zdobywając nagrody w zawodach na poziomie krajowym, jak i wśród swojej grupy wiekowej, ale także wśród seniorów.

W armwrestling wprowadził mnie mój przyjaciel i mistrz sportu – Ruslan Vinnikov - opowiada Aleksiej. – On był pierwszym, który powiedział, że mam rozwinięte i silne ręce, co jest atutem w siłowaniu. Od 14-ego roku życia uprawiałem sport, dlatego poważne treningi zaczęły się niemal natychmiast. Na swoich pierwszych zawodach wykonałem normę dla kandydata na tytuł mistrza sportu, a następnie zdecydowałem się dalej iść tą drogą.

Na Białorusi, jak i na całym świecie, jest duży deficyt trenerów siłowania. Zazwyczaj w ich roli występują sami zawodnicy, którzy są nie tylko silni, ale także mądrzy, aby przekazać swoją wiedzę następnym pokoleniom. Jak się mówi: kto szuka, ten zawsze znajdzie.

Początkowo moim trenerem był Oleg Lesco – dzieli się Aleks. – On dał mi podstawy wiedzy i osobisty program treningowy. Po zdobyciu poziomu mistrza sportu zacząłem trenować pod okiem mistrza sportu klasy międzynarodowej - Kiriłła Gusalova. Jego bogate doświadczenie i obszerna wiedza były umiejętnie wykorzystywane w celu trenowania uczniów.

Alex nie tylko idzie do przodu, lecz biegnie naprzeciw nowym wyzwaniom, pokonując wszystkie trudności, które pojawiają się na jego drodze.

W tym roku mam zamiar wziąć udział w A1 - zapewnia Aleks. - Po tym będę walczyć o medal na Mistrzostwach Świata .

Branie udziału w profesjonalnych i amatorskich mistrzostwach – tego nie potrafi każdy sportowiec. Tylko niewielu z nich udaje się połączyć te dwie ścieżki. Dlaczego Aleks jest pewien swoich możliwości? Z pewnością upewnia go w tym reżim treningowy.

Podchodzę do treningu z głową - mówił Aleksiej.

- Jeśli mógłbym cofnąć czas, to zrobiłbym większy nacisk na ćwiczenia końcowej części ręki, wzmocnienie nadgarstka, dzieliłbym techniki na 3 części i tym samym ćwiczyłbym swoje słabe punkty. Ale co było już nie wróci - trzeba żyć teraźniejszością, nie historią. Na tym etapie w okresie między sezonowym trenuję 2-3 razy w tygodniu, szczególną uwagę zwracam na podstawowe ćwiczenia. Gdy zbliżają się zawody, wracam do częstszego i dłuższego treningu - 4-5 razy w tygodniu przez trzy godziny. Wykonuję statykę i dynamikę, za pomocą których doskonalę swoją technikę. Z wszelkiego rodzaju specjalistycznych ćwiczeń wybrałem najbardziej efektywne, które pozwalają na dokładne opracowanie najbardziej zaangażowanych mięśni: przyciąganie sztangi na biceps (na stojąco), statyczne i dynamiczne ćwiczenia na modlitewniku, podnoszenie ciężarów, pronacja, skręcanie wałka na blok. Nie powinniśmy zapominać o odpoczynku, bo w tym okresie potrzeba się sporo regenerować, dlatego staram się spać przynajmniej 7-8 godzin dziennie.

Wielu sportowców nie wierzy, jak ważne jest przestrzeganie diety. Aleks do nich nie należy; jest przekonany, że prawidłowe odżywianie to jeden ze składników sukcesu.

Utrzymuję wagę, szczególnie podczas zawodów, więc pilnuję diety – mówi Aleksiej. - Rano staram się jeść węglowodany złożone, ser i owoce. W porze lunchu wolę mięso. Na kolację - mięso, warzywa i owoce. Nie omijam też odżywek sportowych – w okresie między sezonowym biorę gainer, bliżej zawodów - aminokwasy i białka; stale zażywam kreatynę.

Aleksiej z powodzeniem walczy na obie ręce, ale za niesprawiedliwy uważa białoruski system nagradzania za obie ręce, po zsumowaniu wyników za lewą i prawą.

W Europie i na świecie na mistrzostwach nagradza są za każdą rękę osobno, tytuły też otrzymuje się za prawą i lewą rękę - mówi Aleksiej. - Uważam, że musimy stosować się do zasad światowych.

Aleksiej Kowaliow obserwuje wydarzenia na świecie oraz śledzi strony internetowe. Uważa, że TOP 16 będzie przełomowym wydarzeniem w dziedzinie mistrzostw komercyjnych.

Teraz zaplanowany turniej TOP 16 może być tym, w którym rozwiną się bardzo ciekawe i intensywne walki między najlepszymi armwrestlerami świata – mówi Aleksiej. - Mam nadzieję, że wkrótce będę regularnie zapraszany na takiego rodzaju zawody.

Artur Grigorian