Jak wysoka jest pozycja Travisa Bagenta wśród elity wagi ciężkiej? ()
Zniknięcie? Ale Bagent nigdzie nie zniknął, wciąż siłuje się na rękę. Dla tych, którzy myślą, że Trawis się wycofał powiem, że armwrestler ostatnio nie znajduje się na pozycji kandydata na lidera wagi ciężkiej. Tak, on walczy, tak, wygrywa. Ale gdzie i z kim? W porównaniu z przeszłością Bagenta większość jego wygranych ostatnich walk była zwykłymi sparingami. I w tym tkwi haczyk: Travis jest, ale nie w miejscu, w którym byliśmy przyzwyczajeni go widzieć.
Zbyt wcześnie mówić o tym, że czas złamał amerykańskiego armwrestlera. Siłacz ma dopiero 38 lat, a to, jak pokazuje historia armwrestlingu, dość wiek w sam raz do konkurencji w siłowaniu na rękę. Ponadto w jednym z wywiadów dla portalu armpower.net Travis powiedział, że "zawsze będzie armwrestlerem", bo nie traktuje tego sportu jako sposobu na karierę, lecz widzi w nim część siebie.
W pełni zrealizować wizerunek brutalnego zawodnika Travisowi pomógł projekt Game of Arms. W filmowym kadrze, amerykański zawodnik nie tylko walczył, czy przegrywał lecz także odnosił zwycięstwa i grał swoją rolę. Chyba wszyscy pamiętamy sensacyjną walkę Semerenko – Bagent, podczas której płonął taki ogień, że zawodników trzeba było rozstawiać po kątach, aby nie zaczęli walczyć poza stołem. Ale o artyzmie i charyzmie amerykańskiego zawodnika będziemy mówić osobno. Teraz wróćmy do jego kariery sportowej.
W show Game of Arms Travis pokazał swoją najlepszą formę.
Ale tu trzeba się skupić na słowie "show", więc oczywistą staje się przewaga nad wszystkimi elementami siłowania, jako sportu. To było korzystne dla Travisa. Charakter i ambicje przyniosły mu jeszcze większą sławę i sprawiły, że jest najbardziej popularnym członkiem tego projektu.
W tym roku, Travis wziął udział w turnieju WAL, gdzie zajął pierwsze miejsce w walce na lewą rękę w wadze ciężkiej. Ale na prawą siłę Bagenta przytrzymał Dave Chaffee, którzy bez wysiłku odesłał Travisa na drugie miejsce w wyniku końcowym.
W sierpniu Travis wziął udział w armfaycie z rywalem średniego poziomu - Chopem Bertrandem. Walki odbywały się w typowy dla Bagenta sposób - on całkowicie kontrolował walkę, kąpał się w aplauzie widzów. W pierwszej i trzeciej rundzie Travis "żartobliwie" pokonał swojego przeciwnika, ale w drugiej trochę przesadził, co wykorzystał Chop odnosząc zwycięstwo. To nie znaczy, że Bagent nie był gotowy. To oznacza, że nie docenił przeciwnika i był zbyt pewny siebie.
Wszystkie najnowsze wydarzenia świadczą o tym, że Travis Bagent jest w dobrej formie, że jest w stanie walczyć z najsilniejszymi zawodnikami wagi ciężkiej. Ale kiedy zdobędzie popularność, kiedy będzie walczyć z najlepszymi europejskimi zawodnikami? To pytanie pozostaje otwarte, a odpowiedzieć na niego może tylko sam Travis. Na pewno wie, co zrobi, dlatego nie bierze udziału w A1 i Nemiroff, ma swoje powody . Wszystko ma swój czas. Najwyraźniej Bagent wie, że jego czas jeszcze nie nadszedł.
Z każdym dniem Travis nabiera formy, ale jednocześnie udoskonala swoją główną broń, o której będzie mowa w ostatnim artykule na temat wybitnego amerykańskiego zawodnika.
Artur Grigorian
archiwum >>>
I Armwrestlingowe Mistrzostwa Świata Niepełnosprawnych
Snov - obóz szkoleniowy
Informacja prasowa AAF
Worlds 2014 - starting list