Długość leczenia zależy od ciężkości treningu. Czasem po treningu przy stole można już 2 dni później wrócić do ćwiczeń, a czasem zajmie to i tydzień, zwłaszcza jeśli doznałeś urazu. Dlatego powinniśmy słuchać naszego ciała i jego opinii na temat powrotu do treningu.

Oprócz tego, kolejny trening po stole można zrobić nieco lżejszy, niż zwykle. Czasem nawet trening wielu powtórzeń z lżejszą wagą pomaga szybciej zregenerować ścięgna.

Dla mnie trening, odpoczynek i odżywianie są równo ważnymi czynnikami dla rozwoju siły, a regeneracja zależy od tego, jak ciężko trenujemy i jak dobrze odżywiamy nasze ciało podczas odpoczynku.

Trenuję młodzież szkolną ponad 2 lata, jest to dla mnie nadal nowe doświadczenie. Po dwóch latach program ich treningu jest coraz lepszy. Jest także bardziej elastyczny, bo robiłbym im tylko krzywdę uparcie pchając do treningu podczas kontuzji.

Kiedy jesteśmy kontuzjowani powinniśmy dać spokój danej grupie mięśni, albo ćwiczyć jedynie lekkim obciążeniem, by przyspieszyć regenerację. Czasem nawet da się przewidzieć kontuzję, gdy nasze ciało ostrzega: „Uważaj, jeszcze trochę i stanie się krzywda!”. Dlatego bardzo ważne jest nie być upartym. Sam popełniłem ten błąd i mam teraz wiele przewlekłych uszkodzeń. Staram się bronić moich uczniów przed tym samym.

Czasem idziesz na trening od razu, gdy tylko kontuzja przestaje być bardzo dokuczliwa, ale musisz zdawać sobie sprawę, że ta część ciała jest osłabiona. Może będziesz musiał zacząć trening od obciążeń godnych 5-latka. Może i ból zniknął z codziennego życia, ale to nie znaczy, że się wyleczyłeś. Możesz odczuwać ból przy większym ciężarze. Dlatego warto zmniejszyć obciążenia i powoli wracać do poprzedniej formy. W ten sposób zregenerujesz się w pełni i unikniesz chronicznego bólu.

Podsumowując: cierpliwość i analiza bez pozwalania umysłowi na stanie w miejscu są kluczem do podejmowania zdrowych decyzji.

Engin Terzi