Przede wszystkim walczy na prawą rękę, bo jak sam twierdzi: „ona lepiej czuje różne techniki” i właśnie na prawą rękę jest w stanie wychodzić z trudnych sytuacji lepiej, niż na lewą.

Jeżeli w trakcie walki trafię na koronną technikę przeciwnika (jego ulubioną), to moją prawą ręką jestem w stanie zrobić więcej, niż lewą. Lewa ręka za to jest trochę "głupsza" w tym temacie – obrazowo przedstawia w rozmowie z nami Evgeni Prudnik, który 12 lipca weźmie udział w lipcowej Vendetta in Vegas.

Evgeni Prudnik – ukraiński aktor teatralny, a zarazem armwrestler - zmierzy się w Las Vegas z Timem Brensanem. Walka ma być rewanżem za spotkanie w 2013 roku, gdy na Nemiroff World Cup Tim przegrał na prawą rękę z Evgenim na faule.

Panowie zawalczą w kategorii unlimited. Kategoria ta jest rzadkością w sporcie i pozwala na walczenie ze sobą zawodnikom o różnych wagach, jednak o podobnym potencjale fizycznym. Prudnik ważący niecałe 90 kg nierzadko mierzy się z cięższymi od siebie zawodnikami.

Najtrudniejszymi przeciwnikami Prudnika byli do tej pory Rustam Babayev, Zoloev i Semerenko.

To ci trzej najtrudniejsi – mówi Prudnik. - Powiem może oddzielnie o każdym. Np. Babayew jest bardzo wytrzymały (w porównaniu do pozostałych dwóch). Przyszło mi z nim walczyć dwa razy - w finale i w drugim finale; walki były bardzo mocne. No i Rustam jeszcze jest chytry. Wytrzymały, chytry i silny. Chytry, bo walczył ze mną górą, czego nikt się po nim nie spodziewał. Zawsze walczyliśmy w hak, a on nagle "buch!" poszedł w górę i otworzył mi palce.

Jest po prostu doświadczony. Potem walczyłem z Zoloevem. On jest dostatecznie elastyczny, ale za to nie tak wytrzymały. Myślałem, że skoro wygrał z Babayevem to jest też mocno wytrzymały, a tu jednak okazało się (nie wiem, dlaczego), że nie. On był na początku bardzo silny, ale szybko się poddał. Myślałem, że będziemy walczyć dłużej i trudniej, a jakoś tak szybko się poddał. Z Semerenko jest jeszcze inaczej. U niego jest silniejszy atak, niż obrona. Kiedy atakuje, bardzo ciężko go utrzymać, ale jak uda się go zatrzymać to jest dużo prościej atakować. Z innymi zawodnikami jest odwrotnie - obronę mają mocną, a u Semerenko odwrotnie, łatwiej go atakować, niż się przed nim bronić.

Do lipcowej Vendetty in Vegas Prudnik przygotowuje się już od tegorocznych ME.

Przygotowywałem się konkretnie pod ME i teraz pod Bresnana – twierdzi zawodnik. - Nie podam wszystkich sekretów, bo to część mojego przygotowania. Zobaczymy, co się uda zrobić i jak zaskoczę przeciwnika. Oczywiście do każdego przeciwnika trzeba przygotować się odpowiednio. To jest piękno tego sportu, że nie możesz z każdym walczyć tak samo. Naturalnie będzie jedna technika przeważająca, ale ze wszystkimi tak nie da się wygrywać. Dlatego należy przygotować się pod każdego zawodnika i pracować nad oddzielną techniką. Jaką technikę przygotowuje? Nie powiem, bo nie chcę odkrywać wszystkich kart.

Więcej o Evgenim Prudniku oraz jego walce z Bresnanem na Nemiroff World Cup 2013 w następnym artykule.

Armfight #43 odbędzie się 12 lipca w niedzielę w godz. 15-18 w Vinyl Club w Hard Rock Hotel & Casino.

Iza Małkowska