Analiza starcia zawodników okiem Engina Terzi. ()
Vazgen Soghoyan vs Corey Miller to interesujące zestawienie.
Vazgen był najlepszy w 132 i jednym z najlepszych w 143, ale nie poszło mu za dobrze w 154 na poziomie WAF.
Corey Miller z kolei walczył głównie w Ameryce Północnej i jest jednym z najlepszych w wadze lekkiej. Ostatnio Corey waży więcej, niż Vazgen, więc ciekawie byłoby ich zobaczyć w tej samej wadze. Corey jest znany ze swojej niesamowitej prędkości, stąd jego ksywa FLASH. Vazghen nie jest tak szybki, jak Corey, ale ma kilotony mocy. Corey jest nie tylko szybki, ale i bardzo silny. Potrafi walczyć efektywnie zarówno stylem zewnętrznym, jak i wewnętrznym, podczas gdy Vazgen walczy lepiej w hak i to jego jedyna szansa przeciw Coreyowi. Dopóki Corey trzyma walkę na zewnątrz, ma bardzo duże szanse wygranej, ale jeśli walka pójdzie w hak, szanse Vazgena się zwiększają. Choć i w haku Corey ma pewne możliwości.
Zaczyna się runda pierwsza. Uchwyt sędziowski. Dla mnie to wygląda na falstart, ale Corey wygrywa pierwszą rundę bardzo szybko, ruchem w bok. Oczekuję, że Vazgen ucieknie i pójdzie w paski w drugiej rundzie. Druga runda również idzie w uchwyt sędziego.
W tej rundzie Vazgen złapał Coreya blisko przybicia do poduszki, ale zbyt późno, by uratować walkę z tej pozycji. Corey przytrzymał go tam kilka sekund i wygrał rundę, doprowadzając do 2:0. Trzecia runda znów idzie w chwyt sędziowski, Vazgen próbuje się wyśliznąć i walczyć w paskach, ale może to zrobić jedynie w przegranej pozycji, co oznaczałoby dla niego przegraną. Walka jest nierówna aż do 4 rundy. W tej rundzie Corey otrzymuje ostrzeżenie za falstart. Vazgen sprawia wrażenie, jakby nie był w stanie dorównać eksplozywności Coreya, zatrzymuje go dopiero blisko poduszki. W tej pozycji nie daje z kolei rady kontrować. Corey znowu wygrywa, jest 4:0.
Zaczyna się runda 5, widzieliśmy już Vendetty w których eksplozywność dominowała siłę przez pierwsze cztery rundy. Runda 5 pokazała jednak, że Corey jest nie tylko szybszy, ale i silniejszy, niż Vazghen. Runda zaczęła się na korzyść Soghoyana, Corey nie atakował szybko, dał mu szansę, ale i tak przybił go po paru próbach w hak.
Tego dnia Corey był szybszy, silniejszy i lepszy technicznie.
W ostatniej rundzie Corey specjalnie poszedł w hak, kontrolował sytuację i uderzał, potem zamienił technikę na toproll, ale bez skutku, Vazgen pociągnął hakiem, otworzył biceps Coreya i wygrał jedyną swoją rundę w tej walce.
Wynik ostateczny 5:1 dla Coreya Millera.
Engin Terzi
archiwum >>>
Armfight #44: Allen Ford vs Herman Stevens
Herman Stevens II po Armfight #44
Corey Miller: Nie było łatwo!
Vazgen Soghoyan – role się odwróciły