Analiza walki okiem Engina Terzi. ()
To była najważniejsza bitwa wieczoru. Krasimir Kostadinov z Bułgarii jest jednym z najlepszych zawodników w wadze heavyweight. Wygrywał już nie raz MŚ i ME, a jego drugie miejsce w Nemiroffie w kategorii superheavyweight było niezwykle zaskakujące. Parę lat temu pobił też w Turcji Johna Brzenka. Zaledwie 3 tygodnie temu wygrał MŚ w Malezji w wadze 242 funty. Z drugiej strony Tim uważany jest za jednego z najlepszych w wadze superheavyweight. Wygrał z większością największych zawodników superheavyweight na świecie. Już wcześniej napisałem co myślę o tej walce, więc nie będę się powtarzał. Czekamy na wejście na scenę tych dwóch zawodników.
Na samym początku następuje wyślizgnięcie. Czas na paski. Tim zgina nadgarstek i przybija Krasimira bez najmniejszego oporu. Wiedziałem, że Tim zaatakuje pierwszy, jego pronator i nadgarstek zapewniają mu przewagę. Jedyną szansą Krasimira jest zatrzymać go wysoko.
W rundzie drugiej Krasimir próbuje haka na Timie, bez pasków, ale nie ma szans. Zmienia technikę na zewnętrzną, ale fauluje łokciem. Następnie próbuje iść natychmiast na zewnątrz; wydaje się działać, przechodzi rękę Tima. Tim dostaje faul łokciem. Przy trzecim starcie drugiej rundy obaj idą znów na zewnątrz. Tym razem Tim trzyma twardo i przybija Krasimira po 10 sekundach walki. Przedni atak nadgarstkiem Krasimira opada w tej walce. Tim jest dla niego za duży, choć Krasimir dzielnie walczy, jak na swój rozmiar.
Zaczyna się runda 3, znów wyślizgnięcie. Walka idzie w paski, jak w pierwszej rundzie.
Krasimir wydaje się próbować ruchu w bok, ale jego nadgarstek jest toprollowany. Zmienia styl na hak, ale jest za późno na odzyskanie pozycji. 3 – 0 dla Tima. Muszę przyznać, że różnica sił jest większa, niż przypuszczałem. Zwłaszcza w paskach Tim wygląda na niepokonanego.
Siła pronacji Tima jest za duża dla Krasimira. Wywiad Krasimira przed walką wskazuje, że nie docenił on siły i zdolności Tima. Twierdził on, że zamiast haka powinien iść bardziej w nacisk boczny, ale pronacja Tima jest zbyt solidna, nie da się go zaskoczyć. Zaczyna się runda czwarta, obaj zgadzają się na start od razu w paskach. Krasimir szykuje się do toprolla, ale Tim startuje błyskawicznie, jest po prostu za dobry dla Krasimira.
Jeśli Krasimir ma mieć jakiekolwiek szanse, to poprzez głęboki hak, by złapać Tima przed przybiciem. Ale nawet to nie wydaje się możliwe tego wieczoru. Krasimir spróbował tego ruchu, poszedł w hak i nawet dobrze trzymał Tima, ale próbował przejść w toproll i dostał faul łokciem. Po restarcie zrobił to samo, ale pronator Tima okazał się znów za silny. 5 – 0 dla Tima.
Zaczyna się ostatnia runda, to musi być frustrujące dla Krasimira, który jest młody i ma wielkie nadzieje. Krasimir uderza w bok, Tim otrzymuje faul łokciem. Po restarcie znów uderzenie w bok Krasimira, ale Tim łatwo go zatrzymuje i przybija.
Tim jest w świetnej kondycji, wydaje się gotów na Alexeya Voevodę. Oczywiście to zupełnie inna historia, ale Tim pokazał, że obecnie jest równym przeciwnikiem dla każdego. Ostateczny wynik tej Vendetty - Tim Bresnan vs Krasimir Kostadinov 6:0.
Engin Terzi
archiwum >>>
Armfight #44: Eduardo Tiete
W GDYNI RUSZA DRUGA AKADEMIA ARMWRESTLINGU – PROGRAM
XVI Puchar Polski w armwrestlingu, czyli...
Janek Żółciński: Mikel to legenda armwrestlingu!