Wrócą armwrestlingowe zakłady sportowe?

PAL jest w trakcie rozmów i przygotowań do wejścia na rynek z totalizatorem sportowym.

Najpierw jednak potrzebne są klarowne przepisy dotyczące przepisów związanych z pojedynkami – wyjaśnia Igor Mazurenko, pomysłodawca arm-totalizatora sportowego. - PAL nie akceptuje oderwania łokci od poduszki, zjazdów łokci z poduszek i ma bardzo ścisłe wymagania co do zasad siłowania na rękę. We wszystkim pomagają wyłapujące łamanie przepisów kamery; nie każdy zawodnik zgadza się jednak na sztywne zasady gry. Wielu z nich dopuszcza w swoich pojedynkach minimalne oderwania łokci sugerując, że bez tego armwrestling ucierpi jako dyscyplina sportu.

Ujednolicenie zasad i klarowne przepisy to dziś priorytet dla nowego pomysłu PAL.

Zdaniem Mazurenko arm-totalizator sportowy nie powinien polegać jednak wyłącznie na widowiskowości i hazardzie; nieprzestrzeganie reguł ujętych w przepisach sędziowskich może tylko namnożyć problemów z prawem i procesów sądowych.

Drugim ważnym elementem jest odpowiedź na pytanie, dlaczego w PAL są sześciorundowe pojedynki, a nie pięcio czy siedmio? - pyta Mazurenko. - Remis, czyli wynik 3:3 będzie również ważną częścią totalizatora. W boksie to od sędziów zależy wynik remisowy, a nie liczba rund. U nas jest inaczej. My potrzebujemy parzystej liczby pojedynków.

Warto przypomnieć, że liga zawodowa PAL zorganizowała już kiedyś totalizator sportowy. Miało to miejsce w kwietniu 2007 roku, a zakłady sportowe dzięki ukraińskiej firmie Parimatch przyjmowane były w czterech krajach: na Ukrainie, w Mołdawii, Rosji i Kazachstanie. Nie było wtedy zakładów online. Po nieporozumieniu które powstało między Pushkarem, a Cyplenkovem PAL zaprzestała współpracy z Parimatch i zakończyła przyjmowanie zakładów. Od tamtej pory minęło prawie 10 lat i wiele wskazuje na to, że arm-totalizator wróci w nowym wydaniu. To dziś jeden z najbardziej aktualnych tematów dla PAL.

im