Jak legendarny bohater kultowego w naszej branży filmu „Over The Top” - trenuje i jeździ wielką ciężarówką. Nasz, polski armwrestler, kierowca Stanisław Jarząb. Jak trenuje i jak dzieli czas między pracą a sportem – poczytajcie!! ()
Debiutował na Mistrzostwach Polski w 2014 roku. Miejsce… w kategorii +110 wyprzedził dwóch zawodników. No i tyle. Kolejno M. Polski w 2015 i miejsce szóste – jest postęp.
Rok 2016 kolejne MP i kolejno niezbyt blisko podium. Ale już na Pucharze Polski, który rozgrywano w Katowicach, w nowej kategorii – 105 kg – Stasiek zajął trzecie miejsce na prawą. W bardzo dobrej stawce. Przypomnę – wygrał wtedy Marcin Lachowicz, drugi był Jakub Janczy. A wśród pokonanych między innymi Andrzej Jodłowski i Sławomir Mazuryk.
No to jak to wygląda w praktyce?
Stasiek, od czasu debiutu, powoli robisz się coraz lepszy. Czy to metoda, czy doświadczenie?
Stanisław Jarząb: Wszystko po trochu, przede wszystkim determinacja. Z roku na rok jestem silniejszy i bardziej doświadczony moje porażki motywują mnie do ciężkiej pracy cały rok trenuj nie ma przerwy.
Za kierownicą, w trasie?
Stanisław Jarząb: Prawie 90% moich treningów odbywa się w trasie, na parkingach.
Jaki masz sprzęt do dyspozycji?
Stanisław Jarząb: Mój sprzęt jest ograniczony z racji ograniczenie miejsca w mojej ciężarówce, ale mam 70 kg ciężaru hantle, pas judo, gruby gryf do nadgarstka gumy i zgniotu i do palcu.
Jak wygląda typowy dzień w trasie?
Stanisław Jarząb: Przyjeżdżam do samochodu pakuje zapasy i w drogę. Jem co dzień to samo - jaja kurze pierś z kurczaka, warzywa. Jem od 5-6 posiłków rano potrzebuje ok 90 min żeby przygotować jedzenie na cały dzień. Zostaje mi od 9-11 godz na odpoczynek w którym ok 90 min poświęcam na przygotowanie jedzenia i ok 2,5 godz na trening.
Trenuje co drugi dzień. Najgorzej jest, jak jest mróz, pada deszcz bo moje trening czy posiłki robię na świeżym powietrzu. W tym roku zdarzyło mi się trenować przy -16 stopni - nie polecam ale robota sama się nie zrobi. Przeważnie jest tak ze zaczynam dzień i o 7 chce ruszyć ciężarówką. O 5:30 wstaje szykuję jedzenie o 7 ruszam do 22 pracuje o 22:15 zaczyna trening ok 00:30 go kończę jem posiłek idę spać o 00:45 o 5:30 wstaje znowu jedzenie i tak cały czas... Około piątku to już ledwo funkcjonuje z zmęczenia ale robię to bo kocham ten sport i moja praca pomimo dużych trudności mi w tym nie przeszkadza.
Jak reagują inni kierowcy?
Stanisław Jarząb: Reakcje są różne, tak jak różni są ludzie. Szczerze - ja trenuje od 2006 w trasie tak że po tylu lat mam znieczulenie na relacje innych ludzi. Dla mnie liczy się zrobienie treningu i jak najlepsze efekty z niego. Dużo czasu spędzam w trasie i brakuje mi sparingu z innymi zawodnikami choć jak tylko jestem blisko klubu [MCKiS Tytan Jaworzno] - Tomek Szewczyk zawsze przyjeżdża po mnie i trenujemy ale takich sytuacji jest bardzo mało w skali roku.
Jakich wyników spodziewasz się na nadchodzących Mistrzostwach Polski?
Stanisław Jarząb: Jak każdy wojownik - chcę wygrać. Ale - co do moich oczekiwań - znam swoje miejsce w szeregu i wiem że to jeszcze nie mój czas. Brakuje mi do czołówki, ale też wiem jedno - ciężka praca zawsze przynosi efekty. Jak będzie niedługo - stół to zweryfikuje.
Dzięki za rozmowę! Do zobaczenia na Mistrzostwach lub nieco wcześniej w trasie:-)
Stanisław Jarząb: Pozdrawiam zawodników, sędziów i kibiców!
Rozmawiał: PeSzy
archiwum >>>
ARMWRESTLING NAGRODZONY NA RUMSKIEJ GALI SPORTU
Adrian Biega – gotowy na Mistrzostwa!
Jambul Vibliani – Tego nie można zakazać!
Oleg Zhokh – sądzę, że Trubin chce rewanżu!