Działo się wiele, zawody trwały do 18, kilka uwag tutaj, bo o polskich medalach już wiecie. M. Świata - trzeci dzień – ocena. ()
Walki Masters i niepełnosprawnych trwały na 8 stołach, bez przerwy od 10:00 do 18:00. Nie mamy jeszcze drużynowej klasyfikacji, ale gołym okiem widać, że dominowała drużyna Rosji. Wśród Masters – dobrze walczyli zawodnicy USA i wzięli nieco medali.
Ogólnie – walki zacięte, na wysokim poziomie. Ale było też kilka niespodziewanych sytuacji. Na przykład zawodnik kategorii Masters 100 kg z Australii… wyszedł na podest w szortach, co jest nieprzepisowe i nie został dopuszczony do rywalizacji. Zawodnikowi udało się prędko zmienić spodnie, ale butów nie zdążył założyć.
Walczył na bosaka.
Wielu kibiców zapamięta walkę w kat. Senior Grand w którym Viktor Zaitsev [Rosja] zmierzył się z Amerykaninem [Dick Ingwaldson]. Była to bitwa, zawodnicy musieli stoczyć drugi finał, w którym wygrał Amerykanin. Oprócz wspaniałej walki uwagę widzów przyciągnął dość „ekscentryczny” wygląd zawodnika z USA.
Jak można się było spodziewać – swoje kategorie lekko wygrali - Victor Bratchenya [Białoruś] oraz Raimonds Antonovich [Łotwa].
Legendarny zawodnik i kapitan drużyny Turcji Engin Terzi wystąpił w Masters i wygrał bez trudu.
archiwum >>>
Armwrestling to szybkość!
Czwarty dzień na M. Świata – relacja
Grudziądz rządzi!
Nasi na M. Świata – relacja!