Robert Kołodziejek pojawił się na XVIII Mistrzostwach Polski w Armwrestlingu, jako jeden z wielu debiutantów. Jeden z wielu, ale wyjątkowy. Poznajcie wyjątkową historię tego zawodnika. ()
Robert Kołodziejek ma szesnaście lat, jest uczniem liceum w Koszalinie. Nigdy nie uprawiał żadnego sportu. W lekcjach wychowania fizycznego brał udział tylko w pierwszych czterech klasach podstawówki, potem już nie mógł. Gry komputerowe zastępowały mu piłkę, bieganie, jazdę na rowerze. Wszystko przez chore biodro. Od urodzenia nie mógł się swobodnie poruszać, a tym bardziej uprawiać sport.
Bardzo wcześnie stracił rodziców. Mama zmarła, kiedy miał trzy lata. Tata, kiedy miał dziewięć lat. Został tylko z babcią i opiekują się sobą nawzajem. Trudności w poruszaniu się tylko pozornie mogły rekompensować gry komputerowe. Jednak niedawno przyszła nieoczekiwana odmiana w życiu nastolatka.
Zawdzięczamy to po trosze reformie edukacji. Uczniowie gimnazjum i liceum zaczęli zajęcia we wspólnym budynku.
Robert szedł o kulach szkolnym korytarzem i spotkał nauczyciela wychowania fizycznego. Jarosław Zwolak, bo o nim mowa, jest również trenerem słynnego koszalińskiego klubu „UKS Szesnastka”. Od lat jego zawodniczki i zawodnicy zdobywają medale na imprezach polskich i międzynarodowych. Klub zajmuje czołowe miejsca w klasyfikacji juniorów na Mistrzostwach Polski i Pucharze Polski.
Jarosław Zwolak ma „trenerskie wyczucie” i potrafi wypatrzeć potencjalnych zawodników. Wielu medalistów właśnie Jarkowi zawdzięcza swoje sukcesy.
Na szkolnym korytarzu padła propozycja: „Przyjdź na trening armwrestlingu”.
Robert nigdy w życiu nie słyszał o takim sporcie. Był nieco sceptyczny, ale podjął wyzwanie i przyszedł na trening.
Zajęcia spodobały się i po pewnym czasie trener i zawodnik zdecydowali, że czas pojechać na pierwsze w życiu zawody sportowe. Na XVIII Mistrzostwa Polski, które odbywały się 16-18 marca 2018 roku w Cieszynie.
Robert wystartował w kategorii osób niepełnosprawnych, w wadze 90 kg. W walkach na lewą rękę był drugi, zdobył pierwszy w życiu medal – srebrny. Na prawą zajął ostatnie miejsce.
Czy to sukces?
Na pewno tak, ale są sprawy ważniejsze, niż medale!
Robert zyskał nowych znajomych, poznał osoby znajdujące się w podobnej sytuacji, poznał „smak rywalizacji”, z dumą reprezentował swój klub.
Po Mistrzostwach powiedział, że treningi i start dodały mu pewności siebie i pomogły w codziennym życiu. Nie tylko medale się liczą!
Ale… To jest dopiero początek historii Roberta Kołodziejka – zawodnika armwrestlingu z Koszalina! Ciąg dalszy na pewno nastąpi!
Pozdrawiamy Roberta i jego Babcię oraz Trenera Jarosława Zwolaka!
PeSzy
archiwum >>>
Mobil Delvac™ Strong Traker na Poznań Motor Show 2018
„Waldi” i Alex stworzyli pasjonujące widowisko!
Mistrzostwa Polski: „Więcej niż złoto!”
Cieszyn 2018 – drużynowo