()
Marcin do czwartej rundy szedł łeb w łeb ze swoim przeciwnikiem, jednak tak jak napisaliśmy wcześniej - ataki Marcina w technice w triceps były tak wyczerpujące, że nie starczyło wytrzymałości na 2 ostatnie walki.
Jednak z drugiej strony patrząc na to, co powiedzieli obaj zawodnicy dzień później, nie wszystko jest tak oczywiste. Czy jeżeli po walce jeden z zawodników narzeka na ból ręki, nie może się ruszać a drugi ma delikatne zakwasy i nic więcej go nie boli, nie świadczy to o czymś? Czy nie świadczy to że jeden z nich był silniejszy i nic sobie przy walce nie zrobił? Marcin Kreft jest w tej chwili gotowy do dalszych prac nad siłą i walk przy stole. Borys Poska jest najprawdopodobniej kontuzjowany i nie wiadomo co będzie dalej. Po powrocie do domu Borys ma przejść specjalistyczne badania które powiedzą co się stało. Naprawdopodobniej Borys uszkodził sobie przyczep bicepsa i będzie miał przerwę w armwrestlingu.
Marcin Kreft przypominamy, że jedzie już w sobotę do Bułgarii na kolejne walki zawodowe. Jak tam będzie? Dowiecie się na naszej stronie już w sobotę.
archiwum >>>
JUZ WKRÓTCE NOWA TELEWIZJA INTERNETOWA!!!
UZMANOV VS NERWY - POJEDYNEK PRZEGRANY
Dubai zostaŁ rozstrzygniĘty!
ZAWODY COLOR LINE OPEN