Niedawno na naszej stronie był wywiad z Levanem Saginashvili. Levan powiedział: „Armwrestling to męski, twardy, brutalny sport”. Powiedział dosłownie: MĘSKI sport. Dosłownie chwilę po tym wywiadzie, nastąpiła reakcja kobiet zaangażowanych w nasz sport. Pozornie niewinne i przecież nikogo nie obrażające słowa mistrza świata i zdobywcy Pucharu Świata Zawodowców „Złoty Tur 2017” - wywołały mocną reakcję. Szczególną reakcję słowa te wywołały w Szwecji, gdzie jak wiemy kobiecy armwrestling ma bardzo mocną pozycję. ()
Wygląda na to, że zawodniczki armwrestlingu nie zgadzają się na męską dominację. Poniżej zamieścimy wypowiedzi Igora Mazurenko Prezydenta PAL i Anders Axklo, szwedzkiego promotora armwrestlingu.
armpower.net: Igor, co myślisz o dyskusji, którą wywołała wypowiedź Leavana Saginashvili? Wiemy, że w tegorocznej edycji Vendetta All Stars #50 odbędzie się pojedynek kobiet. Wystąpią Marlena Wawrzyniak z Polski i Malin Kleinsmith ze Szwecji. Obie panie są Gwiazdami naszego sportu od wielu lat, są Ikonami w tym sporcie. W sporcie, na pierwszy rzut oka „męskim”.
Igor Mazurenko: „Kobiety, które uprawiają armwrestling pragną, żeby ich osiągnięcia miały podobne miejsce i rangę w mediach, jakie mają armwrestlerzy – mężczyźni. Dla mnie jest to oczywiste. Obecnie kobiety osiągają sukcesy w sportach uważanych za typowo męskie, jak MMA, trójbój siłowy, ciężary, crossfit i wiele innych. Takie są obecnie tendencje. Wiemy, że organizm kobiety różni się od organizmu mężczyzny. Ale w niektórych aspektach możliwości kobiet są większe.
Badania prowadzone urządzeniami MAZURENKO ARM (ANGLE RUSH METER) wskazują, że kobiety mają wyższe wskaźniki od mężczyzn, jeśli chodzi o wytrzymałość.
A przecież wytrzymałość to kluczowa cecha w armwrestlingu. Praktycznym dowodem na to może być walka dwóch Rosjanek na Mistrzostwach Europy 2018. To starcie trwało dokładnie osiem minut. A pod względem technicznej perfekcji i emocji – miało wagę równą jak pojedynki super ciężkich. W mediach, konkretnie na Facebooku obejrzało walkę tysiące widzów. Moim zdaniem to dowodzi, jak wielki jest potencjał w kobiecym armwrestlingu. Widzę w tym jego przyszłość.”
Teraz zapytamy specjalistę ze Szwecji, człowieka który współtworzy potęgę szwedzkiego armwrestlingu, w tym jego znaczącej – żeńskiej części. Z nami Anders Axklo.
armpower.net: Andres, powiedz dlaczego akurat w Szwecji tak bardzo silny jest armwrestling kobiecy?
Anders Axklo: „Moim zdaniem, po prostu tak się ułożyło. Najpierw kilka kobiet zaczęło trenować, odnosić sukcesy, potem doszły kolejne i kolejne. Pojawiły się kluby kobiece. Być może kluczowe jest to, że dziewczyny są dobrze zorganizowane, bardziej komunikatywne… ”
Czekamy na opinie czytelników armpower.net Nasz sport to nasza społeczność, nasze przyjaźnie i koleżeństwo. Jesteśmy w tym sporcie jak w jednej rodzinie. Każdy realizuje się na swój sposób. Rozwój kobiecego armwrestlingu wzmacnia cały armwrestling.
archiwum >>>
Levan Saginashvili – mój bohater!
Zawody w Suwałkach
Igor Mazurenko o Sasho Andreevie: Nie ma pośpiechu z Vendettą, najpierw „Złoty Tur”!
Maria Juroszek: „Każda porażka to lekcja”