Language
/ Kontakt /

Hej! To ja – łowca Talentów! >>>

Hej! To ja – łowca Talentów! # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

Jakby Tomek Szewczyk nie zorganizował we wrześniu, w Warszawie Turnieju – nie byłoby tematu. Ale zorganizował! Wybrałem się na te zawody, bo lubię wiedzieć kto przy stole nowy, lub nowa się objawi. No i wypatrzyłem! ()

Mistrzostwa Polski Amatorów w Siłowaniu na Rękę DEBIUTY 2019 FIWE 2019 – popatrzcie na wyniki kategorii seniorek open, ręka prawa:

1 - Katarzyna Martellacci

2 - Barbara Surma, Samson Marklowice

3 - Urszula Siekacz, Tytan Jaworzno

4 - Ewelina Jabłońska, Złoty Niedźwiedź Ziemi Kolskiej

Zawodniczki mają wpisaną przynależność klubową... wszystkie, poza jedną. Wszystkie już wcześniej widziałem na jakiś zawodach – poza jedną... No i właśnie ta jedna, którą zobaczyłem pierwszy raz na oczy – wygrała.

Na moim kanale zobaczcie – walki.

 

Barbara była bardzo zdziwiona, że tak drobna rywalka ma tyle siły. Pisze, że zabrakło jej szybkości na starcie i nad tym będzie teraz pracować. Jakby nie było – Barbara ma za sobą chyba pięć startów w zawodach, a dla Katarzyny był to debiut i po raz pierwszy w ogóle stała przy stole.

Łowca talentów!

Zauważyłem, że ta właśnie zawodniczka przyjechała całkowicie sama, ani trenera, ani kibica, ani nikogo. Zapytałem wprost skąd się wzięła?

Ona na to, że od niedawna mieszka (znów) w Warszawie i – cytuję: „poczuła potrzebę wystartować w zawodach armwrestlingu”. Przyznam się szczerze – długo myślałem, że to jakiś wkręt, że ja po prostu nie mam pamięci do twarzy i Katarzyna jest na przykład doświadczoną zawodniczką judo, czy podnoszenia ciężarów, czy może gimnastyki... Wygląda na to jednak, że to nie jest wkręt i naprawdę nigdy wcześniej nie stanęła nawet przy stole, a informacje o zawodach znalazła w internecie.

Niech tak będzie...

Morał taki, że gdyby armwrestling na FIWE nie był porządnie promowany w sieci – nie byłoby tego debiutu.

A tak – jest i ziarnko do ziarnka... Jedne zawody Tomek, inne Stasiek, inne Federacja i jakoś nas przybywa.

No i – nie mogłem zrobić inaczej – zaprosiłem Katarzynę na trening do Wieśka Podgórskiego i tak zrobili razem kilka treningów i zdecydowali, że można spróbować na Pucharze w Redzie.

Oto wyniki:

W seniorkach 57 kg na prawą – drugie miejsce za Małgorzatą Ostrowską, podobnie na lewą. Tu nie mogło być inaczej – żeby wygrać z Gosią trzeba jeszcze wiele pracy. Ale już w masters na prawą, open – co prawda porażka z Sonią Turzyniecką, ale drugie miejsce po wygranej z Jadwigą Lewandowską. Mały sukces na razie, ale sukces.

Natomiast na lewą w open masters – Puchar! Pierwsze miejsce. Dwie walki z bardzo przecież doświadczoną Sonią do przodu.

Katarzyna wystąpiła już w barwach Spartan Armwrestling Klub.

Reasumując!

Start w pełni spontaniczny, udany i dalej... do roboty!

Dla formalności – co wiemy o tej zawodniczce?

Niewiele. Po prostu jest silna, jak jasna cholera. Kiedy mamy do czynienia z facetem o podobnych parametrach – mówiło się, że to „chudy, ale byk” - tutaj nie wiem. No bo 57 kg to niewiele. Jakby jeszcze pracowała fizycznie to bym uwierzył, że to siła „zdobyta”, ale pracuje głową. Nie uprawiała wyczynowo innych dyscyplin. Ponoć w rodzinie wszyscy byli i są „silni w rękach”. Jeździ na rowerze... tyle wiem...

Kolejny krok to przygotowania pod okiem Wieśka Podgórskiego do Jubileuszowych XX Mistrzostw Polski...

Dodam jeszcze, że w opinii Wieśka Podgórskiego – Katarzyna może nam wkrótce przysporzyć medale na międzynarodowych imprezach.

Pozdrawiam wszystkie zawodniczki

PeSzy - Łowca Talentów!

archiwum >>>

Language