Krzyżacy, Prusacy, Szwedzi, Niemcy i komuna nie dała rady wygrać z załogami Zamku Gniew. Prędzej czy później wracał w polskie ręce. Wirus (choć „koronny”) też nie da rady pokonać potężnych murów! ()
Zamek w Gniewie postawiono, najpierw w postaci warownych murów, w 1290 roku. Stopniowo budowla była powiększana. Najpierw służyła zakonowi krzyżackiemu. Ale oni, o ile mi wiadomo, nie uprawiali armwrestlingu. Polscy rycerze zajęli zamek w 1410 roku. Kolejno, zamek oblegano, zdobywano, palono i odbudowywano. Nikt jednak nie sprowadził tam stołów do siłowania się na rękę.
Dopiero na mocy pokoju zawartego w Toruniu, został on włączony do Polski i przeznaczony na siedzibę starostów. Przed szwedzkim potopem zamek został wyremontowany, ale (na szczęście na krótko) zajęli go Szwedzi. Polski król Jan Sobieski urzędował w Gniewie, jako starosta, zanim został królem. Ponieważ było mu mało miejsca, dobudował na podzamczu nowe gniazdko dla swojej małżonki. Ale na pomysł dobudowania sali treningowej nie wpadł. Marysieńka mu widać odbierała siły do sportu.
Dalej było już tylko gorzej. W wyniku pierwszego rozbioru zamek zajęły Prusy. Coś tam zmieniali, poprawiali, na szczęście wiele nie popsuli.
W roku 1920, gdy już Polska odzyskała niepodległość, przytrafił się potężny pożar. Podczas II wojny światowej Niemcy urządzili w zamku więzienie.
Władza ludowa PRL zajęła się odbudową zamku dopiero w latach 60. niesłusznie minionego stulecia.
W roku 2012 w Zamku Gniew pojawił się „Zakon Armwrestlingu”, wielkie Damy i odważni Rycerze rozegrali tam XIII Puchar Polski. Od razu okazało się, że to jest miejsce doskonałe do naszych zawodów. Wszyscy startujący i towarzyszący imprezie są zgrupowani w jednym miejscu, ale tego miejsca jest dość. Można znaleźć samotną komnatę, można znaleźć gwarną izbę. Sam wygląd Zamku – dostojny i „solidny” jest najlepszą możliwą dekoracją.
Zapraszam na profil Arkadiusza Gieraszewskiego, tam on zapowiada atrakcje, które będą towarzyszyć Mistrzostwom. Będą międzynarodowe Vendetty, a stawki będą wysokie.
Oczywiście! Jak mówi piosenka:
„Wszystko się zdarzyć może...”
Ale teraz trzymamy się tego terminu!
Do zobaczenia!
archiwum >>>
BOHATEROWIE ARMPOWER.NET 2020
Szczepić się czy nie, czyli...
Coś wesołego...
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!