Najpierw moje usprawiedliwienie. Jeszcze na Mistrzostwach Polski w roku 2019 można było tylko odnotować, że zawodniczka Tytana Jaworzno zajęła trzecie miejsce w juniorkach 18 lat. Była najmłodsza w stawce, ale przecież ktoś musi być najmłodszy. Medal w kategorii juniorek 16 lat + 70 kg przypadł jej jako jedynej w tej kategorii. Czyli po prostu debiut i tyle. ()
Jednak już w roku 2020, na Mistrzostwach w Koszalinie, powinienem był zwrócić uwagę na Julię Tarasek, a – przyznaję – nie zwróciłem. Wystąpiła w kategorii senior, lewa, + 78 kg zajęła drugie miejsce. Wśród pokonanych dwie zawodniczki ze znacznie większym doświadczeniem. Kolejno, w open lewej seniorek była trzecia. Trzecia wśród ośmiu rywalek. Na prawą, w plusie druga. To już coś, biorąc pod uwagę wiek i staż treningowy. Jednak jeszcze tego nie odnotowałem.
Nadeszły XXI Mistrzostwa w Zamku Gniew i co tu się porobiło?
Tu złoto w juniorkach 18, prawa, w wadze +63 kg. Ma – przypominam – 15 lat! Potem znów złoto w seniorkach. Za nią uplasowały się Panie o naprawdę już poważnym dorobku w naszym sporcie. Dalej, bo na tym nie koniec, seniorki open prawa. Srebro! Za Gosią Ostrowską, przed dziesięcioma zawodniczkami, w tym przed Marią Juroszek! Na lewą w juniorkach 18, w +63 kg – miejsce pierwsze. Open lewa, seniorki i znów srebro! Za nią sześć doświadczonych zawodniczek. Dorobek imponujący!
Kim jest ta zawodniczka? Mogliśmy chwilę porozmawiać i zapisałem sobie, że to uczennica technikum ekonomicznego. Należy do Młodzieżowej Drużyny Ochotniczej Straży Pożarnej. W przyszłości planuje wstąpić do OSP. Tu działa przykład jej taty, który jest prezesem miejscowej OSP. Mariusz Grochowski szef Tytanów, organizuje corocznie zawody szkolne. Na takich zawodach Julia zajęła trzecie miejsce i Mariusz zaprosił ją na trening. Spodobało się! To oczywiste, bo Ekipa Tytana tworzy super atmosferę. No i się zaczęło.
Trenuje trzy razy w tygodniu, po lekcjach. Moim zdaniem to początek ciekawej kariery. Z roku na rok coraz więcej doświadczenia i siły.
Musiałem zapytać Julii – jak pokonała Panią Marię Juroszek?
Julia na to: Zauważyłam, że Pani Maria startuje z pewnym opóźnieniem i to wykorzystała.
Czyli po prostu – szybko!
Mariusz Grochowski, trener i „łowca talentów” - oddaję mu głos!
Julia Tarasek – jeden z talentów dobrze rokujących na przyszłość, jeśli chodzi o zawodniczkę naszego klubu. Tak, jak w wielu poprzednich przypadkach, organizacja Mistrzostw Szkół, pozwala młodym osobom nie tylko poznać nowy sport, ale również brać w nim aktywny udział i sprawdzać swoje możliwości. Wielu z nas ma w sobie ukryty talent, tylko potrzebujemy odpowiedniego czasu, miejsca oraz okazji, która pozwoli nam się o tym przekonać, często decyduje o tym przypadek, który następnie okazuje się być naszą pasją, sposobem na życie, czymś, co będziemy mogli rozwijać, a w przyszłości dzielić się tym z innymi. Tak też właśnie jest z Julią. Jej pierwszy start w 2019 roku na zawodach szkolnych – nie była pierwsza, a trzecia i właśnie to między innymi spowodowało to, że postanowiła w kolejnym roku być jeszcze silniejszą, by pokonać swoje rywalki. W trakcie tych zawodów, zapytałem, czy nie chciałaby trenować w naszym klubie. Zgłosiła się do mnie, przyjechała z rodzicami, porozmawialiśmy trochę i od tamtej pory, trenuje z nami do dziś. Ze względu na jej predyspozycje oraz siłę i zaangażowanie, postanowiłem już po kilku miesiącach zabrać ją na zawody – Mistrzostwa Polski, które odbyły się w Warszawie. To była dobra decyzja, ponieważ Jula zdobyła kolejne medale i tym samym tytuł Mistrzyni Polski. Dzisiaj Julia, pomimo młodego wieku jest osobą, która uczy swoje koleżanki, jak trenować i jak walczyć przy stole. Sama ciężko trenuje, jest zawsze pierwsza na treningu. Mocne strony – silny nadgarstek, zawziętość, dynamika. Julia musi się jeszcze wiele nauczyć, ale najważniejsze jest to, że coraz bardziej rozumie ten sport, jak i sposób rozegrania, zaczyna nabierać coraz większej pewności siebie, co na pewno przekłada się na wynik. Wierzę w to, że gdy będzie szła takim progresem, jak teraz, za kilka lat, być może już za 2-3, będzie zdobywała sukcesy na arenie międzynarodowej. Najważniejsze jest to, by nie nabawiła się żadnej kontuzji.
Julia! Wielkie gratulacje dla Ciebie za pracę i wyniki!
Mariusz! Dzięki za twoją konsekwentną, cierpliwą i skuteczną robotę!
Pozdrawiam!
PeSzy
archiwum >>>
KRZYSZTOF HASIŃSKI: MARZYŁEM O TAKIEJ WALCE!
ARMWRESTLING CLUB GDAŃSK: MAMY DUŻE PLANY!
Jedyny taki – Jerzy Kwiatkowski!
Vendetty na Zamku Gniew!