Klub „Dziki Bielice” z Bielic (miejscowość w pobliżu Koszalina), zaczyna działać na pełny gaz. Mają już podstawową grupkę zawodników, w tym nasz „Mały Mistrz”, któremu już trzeba szukać nowego przydomka. Zrobić klub, załatwić papiery, formalności, to jedno. Potem jeszcze trzeba się pokazać i poszukać chętnych. No i „Dziki” właśnie zaczęły „polowanie” na adeptów armwrestlingu. ()
Jeszcze chwila! Przypomnijcie sobie ten tekst, bo fajny jest!
Festyn Gminny Biesiekierz, 11 września tego roku. Relacjonuje Damian Zaorski:
11 września mieliśmy okazję zaprezentować nasz nowy klub, jak i sam armwrestling i zaprosić wszystkich zainteresowanych, by wspólnie z nami rozpocząć treningi armwrestlingu.
Dziękuję za pomoc: Pani dyrektor Renacie Maszkiewicz za możliwość wzięcia udziału w festynie Festiwal Smaków, Panom Wójtom Gminy Biesiekierz (Andrzej Leśniewicz i Tomasz Hołowaty) za wsparcie i pomoc oraz salę, w której będziemy mogli trenować, oraz oczywiście całej naszej ekipie Dzików czyli: Natalia Kwiatkowska, Sylwia Zaorska, Emilia Filińska, Weronika Soja, Dominik Zaorski, Armwrestling Eryk Lebiecki, Gustaw Guściora, Mateusz Dudek, Piotr Franas.
To oczywiście też promocja klubu i sportu, i szukanie nowych osób do klubu. Zostaliśmy bardzo ciepło przyjęci i myślę, że coś z tego będzie!
PeSzy: Jak tam sprawy u „Małego Mistrza”?
Damian Zaorski:
Domino cały czas idzie do przodu. Sportowo jest coraz silniejszy, bardziej dojrzały. Już w tej chwili faceci z wagą 80-90 kg, którzy nie trenuję, nie mają z nim większych szans. Co będzie dalej to aż się boję. I oczywiście muszę trenować ciężej, niż on, bo cały czas ma na mnie chrapkę!
Dzięki za informację. No i nie powiem, że chętnie zobaczę, jak Domino rozkłada cię przy stole.
Pozdrawiam!
PeSzy
archiwum >>>
Muscle Arms!
Roman Gromov: Marzenia!
Gratulacje Pani Marysiu!
Samotność Armwrestlera...