Multisportowiec, multimedalista, reprezentant Polski... Poznał (i to doskonale) wiele dyscyplin sportu. W tym armwrestling. Dawno go nie było przy stole, aż tu – uwaga! Powraca! O kim mowa? ()
Oto przedstawiam: „powracający”, pokaże się na nadchodzących już za chwilę Mistrzostwach Polski. Zawodnik, którego ciągnie do stołu, jak wilka do lasu. Zawodnik, który w dalekim 2020 roku, w Koszalinie, wygrał spokojnie i plusa i open na prawą rękę. Przypominam wyniki z tamtych Mistrzostw:
W tych wagach NIE zobaczymy Kamila Jabłońskiego. Jakie jeszcze będą zmiany? Napiszę wkrótce.
PeSzy: Ogłosiłeś powrót do armwrestlingu. To fajnie po dodasz ognia w plusie. Ile to już lat się nie widzieliśmy?
Michał Węglicki: Prawie 2 lata przerwy było, ale ciągnie wilka do lasu... brak adrenaliny i chcę znów to poczuć. Startuje w tym roku tylko na lewą rękę na prawą może pod koniec roku się odwarze (miałem naderwany biceps w styczniu).
PeSzy: Robisz jakieś sparingi?
Michał: Tak, Bartłomiejem Zakrzewskim.
PeSzy: No to do zobaczenia w Cieszynie!
Michał: Do zobaczenia.
Przypominam wywiad z marca 2020 roku. Zapraszam!
archiwum >>>
XXIII MP LISTA STARTOWA
Igor Mazurenko: Wielkanoc i XXIII Mistrzostwa Polski
Dominik Zaorski – misja i lekcja
Po ile kilogram czereśni?