()
Tutaj do boju stanęło dwóch umięśnionych atletów: Andrey Sharkov z Ukrainy i Gyorg Szasz z Węgir. Andrey to doświadczony już zawodnik zawodowego armwrestlingu. Dla jego przeciwnika z Węgier był to debiut na międzynarodowej, zawodowej arenie. Już na samym wejściu Sharkov zyskał sobie sympatię licznie zgromadzonej publiczności. Jego wyjście na scenę było bardzo widowiskowe. W hołdzie swojemu dziadkowi przybrał mundur żołnierza Związku Radzieckiego. Niestety ani mundur, ani młody (30 lat) wiek tego ukraińskiego sportowca nie pomogło mu w zwycięstwie poszczególnych rund. Jego przeciwnik - 41 letni Gyorg Szasz z łatwością w każdym starciu dobijał rękę swojego rywala do poduszki bocznej stołu. Widać więc, że opanowanie i długoletnie doświadczenie sportowca z Węgier wzięło górą nad młodą siłą ukraińskiego zawodnika. Wynik końcowy - 6:0.
No i pojedynek czwarty. Kulminacyjny pojedynek. W tym starciu znów walczył nasz rodak - Zbigniew Chmielewski. Jego przeciwnikiem był Białorusin - Aleh Mackevich. Podobnie jak w pojedynku Babayeva i Ivanova. Tutaj armwrestlerzy mieli już okazję spróbować swoich sił podczas starć w międzynarodowej lidze. W ten czas Mackiewicz nie miał żadnych szans na rękę prawą. Tutaj, okazało się, że Zbyszek miał poważne trudności z tym białoruskim przeciwnikiem. Choć od pierwszego starcia widać było dużą przewagę Zbyszka, to w końcowej rozgrywce lepszym okazał się Białorusin: wynik końcowy 4:2. Do Zbyszka należała tylko runda 1 i 2. Resztę rund zwycięsko wywalczył Alech. Polak jednak, na pewno w niedługim czasie poprosi PAL o zorganizowanie pojedynku rewanżowego, gdyż przynajmniej dwie rundy przegrał nie przez dobicie do poduszki bocznej stołu, ale przez dwa faule, otrzymane przez sędziego głównego stołu - Daniela Gajdę z Polski, w Momocie pozycji wygranej.
Reasumując, można powiedzieć, że poziom przygotowania wszystkich zawodników był bardzo wysoki. Byliśmy świadkami niesamowitych pojedynków z czołówki światowego armwrestlingu. Dużej adrenaliny i widowiskowego starcia armwrestlingowego, licznie zgromadzonej publiczności dostarczył każdy walczący w tym dniu zawodowy armwrestler. Niestety na naszym, krajowym gruncie nie powiodło się zawodnikom z Polski. Ale jak mówi przysłowie: „Co nas nie zabije, to nas wzmocni".
Cała gala w Jaworznie była spektakularnym wydarzeniem sportowym Od samego początku przedstawiciele władz Jaworzna, z dyrektorem MCKiS, Panem Mirosławem Ciołczykiem na czele są przyjaźni tej dyscyplinie sportu. Następstwem zeszłorocznych „Eliminacji do Pucharu Świata Zawodowców", było utworzenie armwrestlingowego klubu sportowego: „MCKiS TYTAN Jaworzno" . Klub ten ma już na swoim koncie organizację „I Mistrzostw Szkół w Jaworznie".
archiwum >>>
W przeddzień V Mistrzostw Polski
ARMWRESTLING SPORTEM OLIMPIJSKIM!!!
Wyniki Vendetta znane!
Urodziny mistrza