Reszta należy do was! # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

Oprawa tegorocznych Mistrzostw Świata w Armwrestlingu będzie czymś zupełnie nowym i postawi nasz sport, na poziomie takich widowisk, jak igrzyska olimpijskie!

Musimy, po prostu musimy dotrzeć z naszym sportem do największej liczby osób! Nie tylko do fanatycznych kibiców, nie tylko do młodzieży, nie tylko do starszych, czy do byłych ciężarowców, zapaśników, lub wioślarzy. Musimy dotrzeć do każdego, liczy się każde „kliknięcie”, każde spojrzenie. Każdy włączony komputer, którego właściciel będzie oglądał nasze relacje i… nie wyłączy się po minucie.

Armwrestling wkracza w wiek, w którym już trzeba zachowywać się tak, jak robią to inni.

Zapomnijcie o Brazylii (ale jestem złośliwy), czy o innych „eventach”.

Każde zawody amatorskie na szczeblu mistrzowskim, czy to krajowym, kontynentalnym, czy światowym – mają się podobać nie tylko, jako spotkanie fanatyków, ale jako „produkt”. Wtedy dopiero jest szansa, że „produkt” dostrzegą sponsorzy.

Obecnie jest tak, że widowisko sportowe, bez „oprawy” nie ma szansy.

I nie jest ważne, że będą ładne technicznie i emocjonujące walki, nie jest ważne, że będą zaskakujące wyniki… Ważne jest to – co zobaczy zwyczajny widz.

A „zwyczajny” widz, też już nie schodzi poniżej pewnego poziomu! Poziomu, który wyznaczają światowe programy rozrywkowe, sportowe i wydarzenia medialne na miarę otwarcia igrzysk olimpijskich.

Musimy się do tego dostosować!

Sprawa nie jest tylko w kasiorze. Można mieć dużo kasiory i zrobić nieciekawą imprezę.

Sprawa jest, żeby z tego co mamy, wydobyć najwięcej widowiska i zabawy, zwykłej zabawy dla dzieciaków, dla dorosłych i dla starszych. Każdy, kto wejdzie – niech stanie i patrzy, bo… Tego jeszcze nie widział!

No i takie będą Mistrzostwa Świata w Polsce, w Gdyni!

Dwadzieścia kamer, ekrany wyświetlające każdy detal, każdej walki, nagłośnienie i światło, światło i dźwięk. Ta sama Ekipa, firma TRIAS, która postawiła w 2012 roku, na zupełnie nowy poziom wizualny Puchar Świata NEMIROFF WORLD CUP – właśnie weszła do gdyńskiej hali i kończy weryfikację tego, co na papierze, z tym, co w realności.