Language
/ Kontakt /

NA ZAPLECZU SCENY >>>

NA ZAPLECZU SCENY # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

Lion Cup - Fitmax Challenge 2013 ()

Debiutant „od Mistrza”

Lion Cup to nie tylko pojedynki o prawo reprezentowania Ukrainy na NEMIROFF WORLD CUP 2013, o które ubiegają się zawodnicy z czołówki. To nie tylko „rozrachunki” i rewanże za Mistrzostwa Ukrainy i wiele innych lokalnych imprez. Lion Cup – dla odważnych – to również możliwość debiutu w doborowym gronie przeciwników. Na taki właśnie debiut zdecydował się zawodnik w kategorii 86 kg, pochodzący z Charkowskiego rejonu – Michaiło Sarapulov. Pojawił się na weryfikacji w towarzystwie samego Rustama Babayeva. Jak wynikło z naszej rozmowy, Michaiło jest w siłowaniu na ręce dopiero od sześciu miesięcy. Mało, jak na to, że w jego kategorii o podium walczyli tacy ludzie, jak Petro Margarit, Ruslan Czerniavskij, Eduard Matjash oraz Igor Pasieka wraz z Mgerem Musaelianem.

To oni „rządzili” w wadze 86 kg na prawą rękę.

SENIOR MEN RIGHT 86KG

1. МАРГАРІНТ, ПЕТРО ОДЕСЬКА

2. ЧЕРНЯВСЬКИЙ, РУСЛАН ХМЕЛЬНИЦЬКА

3. МАТЯШ, ЕДУАРД ТЕРНОПІЛЬСЬКА

4. ПАСЄКА, ІГОР ТЕРНОПІЛЬСЬКА

5. МУСАЕЛЯН, МГЕР МИКОЛАЇВСЬКА

Zawodników w 86 kg było sporo, bo dwudziestu trzech.

4150d5_dsc-2674.jpgNasz znajomy debiutant zajął przedostatnie miejsce. Jeszcze nie nadszedł jego czas. Ale, moim zdaniem, skoro trenuje razem z Rustamem – warto zwrócić uwagę na jego kolejne starty. Skąd się wziął ten dość wysoki i mocnej budowy zawodnik? Dlaczego, mimo obecności Mistrzów, nie było po nim widać żadnej tremy? Jest mistrzem i medalistą rosyjskich i ukraińskich zawodów w dyscyplinie, która u nas, w Polsce nie jest popularna. Chodzi o narciarstwo biegowe, ale odmianę letnią, na narto-rolkach.

Michaiło zajmował się tym sportem wiele lat, ale jednak kontuzje uniemożliwiły mu dalszą karierę. Postanowił zająć się Armwrestlingiem.

Po krótkiej rozmowie z uczniem i Mistrzem – wpisałem do swojego notesu „САРАПУЛОВ МИХАЙЛО – sprawdzać wyniki tego zawodnika”.

Skala dojazdów

Drogi, szanowny Zawodniku z Polski! Kiedy będziesz narzekał jadąc z Gdyni na Orawę całe 672 kilometry – porównaj trasy. Krym – Lwów – tysiąc dwieście kilometrów. Tyle jechała pociągiem ta sympatyczna czwórka, którą już po weryfikacji i ważeniu spotkałem obok klubu Milenium, na Lion Cup.

Ekipa z Krymu jechała pociągiem.

Jechali po podium! Jak wyszło?

b32590_dsc-2668.jpgHaiser Ibryszev (ХАЙСЕР ІБРІШЕВ) w kategorii 63 kg wypełnił na maksimum swoje założenia i zajął pierwsze miejsce na lewą i na prawą rękę w stawce 14 sportowców.

Sergij Czindjasov (СЕРГІЙ ЧИНДЯСОВ) był trzeci na lewą i ósmy na prawą w trudnej wadze 95 kg.

W „plusie”, z krymskiej czwórki, walczył Rasim Memet i zajął trzecie miejsce na lewą a czwarte na prawą rękę. Do tego w open na prawą był też trzeci, co biorąc pod uwagę dwóch pierwszych (Andryi i „Sem”) trzeba uznać za sukces.

Czwarty z tej sympatycznej grupy Sulejsan Fettaiv (СУЛЕЙСАН ФЕТТАЄВ) startował w 78 kg i w oba dni, niestety, zamknął stawkę zawodników.

Zawsze przy takich spotkaniach pytam zawodników, czym się zajmują, poza treningami. W tej „Krymskiej” grupie mamy, zatem: studenta, żołnierza wojsk lotniczych, przedsiębiorcę budowlanego i nauczyciela. Patrząc na zdjęcie – łatwo zgadniecie, kto jest, kim i jaki zawód wykonuje.

Pozdrowienia dla Ekipy z Krymu! Do zobaczenia na kolejnych zawodach!

Lekkie zdziwienie

Kilku zawodników nie zmieściło się w limicie wagi i musiało pozbyć się zbędnych gramów w określonym czasie. Jeden biegał ze słuchawkami na uszach. Na pewno towarzyszyła mu muzyczka z Rockiego, jestem tego pewny.

fdf9b9_dsc-2653.jpgDrugi zastosował metodę „dwa w jednym”, czyli zbijanie wagi razem z depilacją. Właściwie to „trzy w jednym” było. Patrzyłem szyderczo, zadowolony, że za moich sportowych czasów, sprawiedliwy ustrój socjalistyczny – zabraniał takich praktyk (tak naprawdę – nie było folii i plastrów). Dlaczego „trzy w jednym”? To proste!

 

 

 

 

Biegasz w z nogami owiniętymi folią, przyklejoną na plaster. W efekcie masz:

Jeden – redukcję wagi;

Dwa – depilację;

Trzy – w…a przed walką (bo to boli!)

 

My do Was, Wy do nas

Jak wspólnie uzgodnili organizatorzy Lion Cup i Igor Mazurenko – należy pilnie „zgrać” terminy zawodów we Lwowie i na Orawie! Jest miejsce w kalendarzu i trzeba zrobić taką „odległość czasową” pomiędzy Lwowem, a Orawą, żeby:

Jakub Janczy mógł zaprosić zawodników ze Lwowa i całej Ukrainy do siebie.

Lwowiacy mogli zaprosić do siebie Polaków. Odległość Lwów – Orawa wynosi ok. 400 km.

O tym będziemy jeszcze pisać.

PeSzy

archiwum >>>

Language