Dmitry Trubin udzielił nam wywiadu przed finałami Złotego Tura. Teraz możemy już powiedzieć, że wykonał swój plan. ()
Dmitry, powróciłeś do sportu po przerwie i niemal od razu wylądowałeś tutaj. Jakie wrażenia?
Ogólne wrażenia idealne. To mój drugi raz na Złotym Turze, po dwuletniej przerwie, więc byłem wygłodniały armwrestlingu. Tu też spotykam moich przyjaciół. Są pewne różnice w stosunku do pierwszego Nemiroffa, w którym walczyłem. Wtedy walczyłem jedynie na prawą rękę w mojej kategorii, a w OPEN byłem trzeci. W tym Turze walczyłem na lewą, skończyłem jako trzeci w kategorii i w OPEN. Chciałbym też dobrze powalczyć na prawą.
Co możesz powiedzieć o swoim obecnym poziomie?
Jestem w dobrej formie, myślę że w najlepszej w życiu. Miałem kontuzję lewej ręki 15 dni temu na Mistrzostwach Azji, w walce z Faridem Usmanovem.
To bardzo silny zawodnik. Nie miałem czasu na regenerację, ale ogólnie wszystko w porządku, jestem zadowolony z wyników na lewą. I mam nadzieję, że prawa nie zawiedzie.
Jaki wpływ miały na ciebie dwa lata przerwy?
W ciągu tych dwóch lat wiele zrozumiałem, podjąłem decyzję, czego chcę od tego sportu. Jestem już mistrzem sportu, w amatorach osiągnąłem wszystko, co mogłem. Teraz pozostaje już tylko rozwój w pro.
Zauważyłeś jakieś błędy podczas swoich walk?
Na lewą tak, było parę. Nie mogłem robić pronacji. Ale to błędy wynikłe z kontuzji. Przez nią nie udało mi się toprollować w walce z Armenem Chapukhyanem. On także jest bardzo silny. Zauważyłem jednak, że da się walczyć bez więzadeł i nadal wygrywać nagrody.
AK
archiwum >>>
Armfight #45: kogo zobaczymy przy stole?
WORLDS 2015 - VIDEO
Khadzimurat Zoloev: “Zero szans dla moich rywali”
IGOR MAZURENKO – WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!