Świetnie było znów zobaczyć Voevodę przy stole! Ostatni Armfight wieczoru, to pojedynek Alexey Voevoda vs Tim Bresnan.

Dla mnie Alexey jest faworytem, ale ciężko ocenić jego poziom po prawie 10 latach nieobecności.

Zaczyna się pierwsza runda, oczekuję wyślizgnięcia i walki w paskach. Alexey nie wydaje się tak duży, jak był 10 lat temu, gdy widziałem go w ostatniej walce przeciw Michaelowi Toddowi. Tim za to jest olbrzymi! Uchwyt sędziowski i Alexey dostaje faul, gdyż jego łokieć ześlizgnął się z poduszki. Voevoda nie jest zupełnie w takiej formie, jaką pamiętamy, nic nie ujmując Timowi. W paskach Alexey wydawał się mocniejszy, niż Tim, ale Timowi udało się wyjść z przegrywającej pozycji, po czym otrzymał faul łokciem.

Po restarcie Tim zyskał kontrolę atakiem pronacją, ale otrzymał drugi faul łokciem. 1-0 dla Voevody.

Przed rundą drugą Voevoda masuje rękę, jakby miał kontuzję. Nie wygląda na zbyt pewnego siebie. Od teraz to będzie walka na wytrzymałość, jako że w pierwszej rundzie startowali 4 razy.

Alexey dostał dwa faule, próbując kontrolować pronator Tima. Jego nadgarstek nie wydaje się być dość silny, by kontrolować ramię Tima.

Alexey powinien dążyć do walki w paskach. Jest teraz 1-1.

Zaczyna się trzecia runda, Leonard dał Timowi faul łokciem. Po restarcie z kolei Alexey fauluje, musi trzymać łokieć na poduszce albo przegra. Każdy z nich ma po 1 faulu. W końcu walka w paskach! Nie ma pewności, że nadgarstek Alexeya przetrwa dzisiejszą walkę. Tim wygrywa rundę, 2-1 dla Bresnana.

Runda 4 i Alexey otrzymuje ostrzeżenie, ześlizgnięcie i paski. Tim wygrywa po ciężkiej walce hakiem, ale Voevoda twierdzi, że faulował. Jego protesty są ignorowane, ale Alexey nie poddaje się. Decyzja nie ulega zmianiew, 3-1 dla Bresnana.

Zaczyna się runda 5, ześlizgnięcie i paski. Obaj walczą na zewntątrz, Voevoda zyskuje kontrolę i pcha Tima do poduszki, ale Tim stosuje hak i dostaje faul w wygrywającej pozycji.

Po restarcie Voevoda jest bliski zwycięstwa, ale Tim znów go stopuje i wygrywa w hak. 4-1 dla Bresnana.

Ostatnią rundę również wygrywa Bresnan, 5-1 i zwycięstwo w Armfight.

Alex nie był w swojej szczytowej formie, ale nie ujmuje to nic świetnej walce Bresnana. Był w oczywisty sposób silniejszy i zasłużył na zwycięstwo!

Mam nadzieję, że Alexey odzyska siły i wróci na szczyt!

Engin Terzi