Na ubiegłych Mistrzostwach Europy sześciu zawodników wpadło na kontroli antydopingowej. Czy to normalne? Czy może nie? ()
Temat kontroli antydopingowej w naszym sporcie robi się coraz bardziej interesujący… W tym roku na M. Europy w Armwrestlingu na kontrolę wzięto sto osób. Sto próbek. Z tych stu „przerobili” sześć. Trzech zawodników już znamy, a pozostała trójka będzie wkrótce znana.
Zapytaliśmy o zdanie Igora Mazurenko. Oto, co nam powiedział.
„Biorąc pod uwagę dużą liczbę startujących – nie jest to wielu. Jeśli jednak taka tendencja będzie nadal to zawsze znajdą się ludzie, którzy będą chcieli oszukać. Będą liczyć, że im się uda” - mówi prezydent PAL Igor Mazurenko.
„Praktycznie na każdych zawodach wpadki notują zawodnicy z Gruzji. Nie mogę uwierzyć, że w Gruzji nie walczą z dopingiem. Przecież każda wpadka grozi czteroletnią dyskwalifikacją. A wszyscy wiemy, że po czterech latach mało kto wraca. Wielu zdyskwalifikowanych na dwa lata też nie dało rady wrócić do sportu. No i co tu mówić o dłuższych dyskwalifikacjach…
Musimy pamiętać, że od stycznia 2017 WADA i WAF będą współpracować w nowym systemie. Będą prowadzone testy nie tylko na zawodach, ale też poza zawodami. Wtedy WADA będzie mogła kontrolować każdego zawodnika z reprezentacji.
Niedługo przekonamy się czy i jak to będzie działało.”
archiwum >>>
Engin Terzi Złoty Tur 2016 – prognozy
Lucjan Fudała – komentarz po Pucharze
POLSKA KADRA NA ZŁOTY TUR WORLD CUP 2016 – WSTĘPNA LISTA
Patryk Weterle – pewien niedosyt…