Spoko, spoko, spoko nie chodzi o jakieś pomyłki:-) Tylko o moje - nieco inne - spojrzenie na nasz ukochany sport. Armwrestling to sport „rodzinny” - czyli… sport dobry! Bo inaczej przecież brat nie zabierałby brata, a mąż – żony na treningi. Prawda? ()
A u nas, w armwrestlingu takie właśnie sytuacje się często zdarzają. Startuje i żona, i mąż, siostra i brat oraz ojciec i syn. Moim zdaniem to jeden z dowodów na to, że siłowanie na ręce jest sportem czystym. Bo przecież ojciec „koksiarz” na pewno nie namawiałby syna na niebezpieczeństwa koksowania. A tym bardziej żona – męża.
Powiecie, że jestem naiwny? No dobrze, umówmy się, że chcę być „nieco” naiwny i czasem mniej dostrzegam.
Po tegorocznym Pucharze Polski mam jednak wrażenie, że już wkrótce wprowadzimy – nieco na żarty, ale poważnie liczoną – klasyfikację „rodzinną”. I będzie ona prawie tak samo ważna, jak drużynowa.
Kwestia tylko – jak liczyć punkty? Czy za liczbę startujących, czy za wyniki, czy zastosować jakiś „logarytm”. Jeśli logarytm – to Marcin na pewno coś wymyśli.
Gdy zobaczyłem na orawskiej scenie Pucharu – startujących razem, w tym samym czasie, ona na pierwszym, on na trzecim stole – Magdę i Józefa Wędrowskich – pomyślałem… a właściwie przypomniałem sobie, że w pięknych latach polskiego sportu, latach siedemdziesiątych niesłusznie minionego stulecia – już coś takiego było!
Oczywiście nie dokładnie tak, ale zdarzyła się sytuacja, że dwaj bracia – bliźniacy Józef i Kazimierz Lipień – zdobyli jednocześnie – dwa złote medale na M. Świata w zapasach [styl klasyczny]. Nie było przedtem ani potem takiej sytuacji na świecie.
Wedle mojej wiedzy najwcześniej pojawili się… Podgórski Wiesław [ojciec] i Podgórski Mariusz [syn]. To było… oj dawno, dawno temu…
A może Gralak Team? Czyli Stanisław i Maciej Gralak? Pamiętacie? Ale tu akurat na Orawie Gralaków nie było a rzecz teraz o P. Polski idzie.
Na tegorocznym Pucharze „Podgórski Team” zdobył łącznie…
Na prawą rękę: brąz [Mariusz]; srebro i złoto [Wiesław];
Na lewą rękę: brąz [Mariusz]; srebro i złoto [Wiesław].
Razem, choć nie umiem liczyć, ale chyba sześć medali na dwóch zawodników.
Skoro jesteśmy przy kategorii Mariusza to od razu widać dorobek Groch Team czyli…
Na prawą rękę złoto Dawid;
Na prawą rękę srebro Dariusz.
Oraz – identycznie na lewą rękę.
Jak widać – 4 medale na dwóch braci Groch – dwa złote i dwa srebrne. Bracia nie angażują swoich partnerek do armwrestlingu, więc drużyna na razie pozostanie w składzie dwuosobowym. Kwestia więc tylko w „jakości” czyli Darek musi punktować na złoto. Pozdrowienia:-)
Piotr i Dawid zdobyli na P. Polski dwa medale: Dawid złoto, a Piotr brąz.
Neryng Team czyli Marek i Waldemar – zdobyli [Marek] dwa brązowe medale; Waldemar nieco poza podium.
Wśród naszych Gospodarzy czyli „Niedźwiedzic” i „Niedźwiedzi” też jest kilka Ekip rodzinnych.
Kubacka Team!
Michał i Patryk zdobyli dwa złote medale – punktował Patryk.
Harkabuzik Team
Harkabuzik Sabina, Piotr [rodzeństwo] i Rafał [kuzyn] – zdobyli cztery medale.
Sabina Harkabuzik – złoto i brąz.
Piotr Harkabuzik – srebro na prawą i na lewą;
No i na koniec – sensacja! O tym, że walczyli jednocześnie na tej samej scenie Magdalena i Józef Wędrowscy – już pisałem. Ale ona – w barwach ARMFANATIC Grudziądz, a on – Złoty Tur Gdynia! Więc – co jest bardziej „łączące” - rodzina czy przynależność klubowa? Trzeba to jakoś rozstrzygnąć:-)
No i dalej – skoro Józefina i Maksymilian już walczą przy stole i za chwilę będą startować – to kto w jakim klubie? Może będzie tu „dziedziczenie” ze strony mamy – Józefina, a Maks jak tata w Gdyni?
Tu na Pucharze zdobyli dla rodziny cztery medale, Magda oba złote. Dla swoich – osobnych – klubów po dwa na klub!
Najlepsze życzenia dla rodzinnych zespołów w armwrestlingu! Tworzycie naprawdę wspaniałą „paczkę” i jesteście – jako rodziny – wielką wartością naszego sportu!
archiwum >>>
Wstępna rejestracja na Złoty Tur 2017
Badania naukowe w armwrestlingu? Mamy to!
Najsilniejsi na Orawie!
Fit Life Expo Katowice