Przed ubiegłorocznymi Mistrzostwami Europy w Katowicach, trener klubu Złoty Tur Gdynia – Maciej Sośnicki – słusznie – przewidział medal Juli Jawoszek. Medal był! Teraz czas na kolejne prognozy, nadchodzą Mistrzostwa Polski. ()
Maciej Sośnicki i tym razem odpowiada zdecydowanie:
„Stawiam na juniorów, są zdolni, głodni zwycięstw. Zabieram na mistrzostwa Polski samych juniorów i liczę na medale: Mateusza Kołacza, Julii Jawoszek, Martyny Liebon i Oskara Hallmana.
Mamy zatem opinię „zbiorczą” a teraz czas na konkretną zawodniczkę - Julia Jawoszek.
Na M. Europy był brązowy medal na lewą rękę w stawce 11 zawodniczek. To duży sukces. A na prawą też miejsce nie do pogardzenia bo piąte. Doskonały debiut. Co będzie w tym roku? Nadchodzą Mistrzostwa Polski. Julia Jawoszek od dwóch lat „rządzi” w kategorii juniorek 18. w wadze 50 kg. Na podium tej kategorii mają też pewno plany zawodniczki z Koszalina, z „Szesnastki”, może ktoś jeszcze, ze Spartana czy Niedźwiedzi, będzie się działo…
Julia, to twój trzeci start na M. Polski, z jakimi nadziejami jedziesz do Cieszyna?
Julia Jawoszek: Nie nastawiam się na wynik, jadę stoczyć dobre walki i dać z siebie wszystko.
Jak sama oceniasz sezon 2017?
Julia Jawoszek: W ubiegłym roku zdobyłam kilka liczących się dla mnie tytułów.
Bardzo się z tego cieszę i powiem tak – nie spodziewałam się tego, ale praca na treningach dała efekty!
Dlaczego armwrestling?
Julia Jawoszek: Nigdy się nie zastanawiałam, co w armwrestlingu podoba mi się najbardziej. Po prostu lubię się sprawdzać na zawodach.
Najpierw zajmowałaś się…
Julia Jawoszek: Najpierw był taniec nowoczesny, potem breakdance, trenowałam też piłkę nożną do czasu gdy mój brat znalazł klub „Złoty Tur. Zaciągnął mnie na trening i tak trafiłam pod skrzydła Pana trenera Macieja Sośnickiego i tak to się zaczęło.
Nadal jesteś w kategorii juniorek 18. lat, ale już jako uczennica liceum.
Julia Jawoszek: Tak, jestem w pierwszej liceum na profilu mat-fiz.
Jak godzisz treningi, szkołę i swoje sprawy?
Julia Jawoszek: Czasem trudno jest wszystko pogodzić, bo nauki jest dużo i odbija się to kosztem innych rzeczy. Mam 3 treningi w tygodniu, zostaje niewiele czasu na inne sprawy.
Czy są jakieś zawodniczki, czy zawodnicy na których się wzorujesz?
Julia Jawoszek: Podziwiam wielu zawodników, ale nie powiedziałabym że się na nich wzoruję.
Dzięki za rozmowę i do zobaczenia w Cieszynie!
Julia Jawoszek: Do zobaczenia na Mistrzostwach!
archiwum >>>
Stanisław Jarząb: „Zaskoczę wszystkich!”
Za chwilę Mistrzostwa! Prognozy Wikingów!
Supermatch – ostatnie przygotowania Marco Gioco
Artur Rytel: „Mój czas właśnie nadchodzi!”