Igor Mazurenko:

Nasz plan działa! Zobaczyliśmy w Gruzji, jak to wygląda. Jeśli w Tbilisi zapytasz dziesięciu ludzi, kim jest Levan Saginashvili – to siedmiu odpowie precyzyjnie: to nasz gruziński armwrestler, to nasz Gigant, nasz „Hulk”! Podczas spaceru ludzie podchodzili do nas, pozdrawiali Levana, robili sobie z nim zdjęcia. Wielu pytało, czy zdoła pokonać Denisa Tsyplenkova. Levan jeździ samochodem z rejestracją „Hulk” i każdy widzie, że to jest właśnie on, ten który walczył na Pucharze Świata Zawodowców „Złoty Tur”. Dokładnie po tym jak wygrał w Polsce – wszystkie media zaczęły popularyzować jego osobę i stał się niesamowicie rozpoznawalnym.

Wygląda na to, że jego kibice będą oglądać walki na Vendetta All Stars tak, jak ogląda się mecze piłki nożnej, wspólnie w lokalach, kibicując swoim faworytom.

Ponadto, nie patrząc że nasz sport nie jest olimpijską dyscypliną, zyskał poparcie gruzińskich władz. Dzięki inicjatywie Genadi Kvikvinia sportowe władze Gruzji zadecydowały, żeby w każdej szkole pojawił się prawdziwy stół do siłowania się na ręce. To jego wielka zasługa. Już jest plan, aby na przyszłoroczne Mistrzostwa Świata w drużynie Gruzji pojechali zawodnicy w wieku 14 do 16 lat. Genadi przygotowuje właśnie taką młodzież i tak buduje podstawy sportowej piramidy sukcesu.

Nasza Ekipa spotkała się w Gruzji z dowodami na wielką popularność armwrestlingu. Jest tam atmosfera i oczekiwanie na kolejne sukcesy gruzińskich Wojowników!