Przedstawiciele Federacji Armwrestling Polska, Klubu Złoty Tur Gdynia, i innych, Professional Armwrestling League, przyjaciele w życiu, a rywale na zawodach – dziś w kościele i na cmentarzu w Jabłowie pożegnali Józefa Wędrowskiego. ()
Na zawsze pozostanie w naszej pamięci jako przyjaciel, sportowiec i człowiek wielkiego serca, wrażliwości i skromności. Wielu z nas nie wiedziało, jak bardzo Józef pomagał, jak konkretnie pomagał zawodnikom, którzy nie mieli środków na starty, jak wiele dał od siebie zawodnikom niepełnosprawnym. Nie szukał w tym popularności – po prostu pomagał.
Całe środowisko polskiego i nie tylko polskiego armwrestlingu wiele zawdzięcza temu, że Józef był wśród nas!
Za krótko!
Żegnaj Przyjacielu!
archiwum >>>
Mistrzostwa Świata 2019 w Polsce! Sensacja!
Rustam Babayev, jako trener
Paweł Podlewski – przyszłość FAP
Z sercem!