Language
/ Kontakt /

Dusza Wojownika – walcz, jakby to była ostatnia walka! >>>

Dusza Wojownika – walcz, jakby to była ostatnia walka! # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

Pojedynek Kydyrgali Ongarbayev vs Levan Saginashvili – tu wynik wydawał się oczywisty. A jednak! Tego wieczoru dał kibicom ogrom emocji. Jak oni walczyli? Czy wynik mógł być inny? Popatrzmy dokładnie! ()

Dusza Wojownika – tak to właśnie wyglądało. Kydyrgali Ongarbayev wiedział, rozumiał, że jego szanse na zwycięstwo nie są duże – mówiąc oględnie.... a do tego w starciu z tak potężnym rywalem – łatwo o kontuzję. Kydyrgali mógł się nie natężać. Mógł zaakceptować ten fakt i spokojnie przygotowywać się do walki o trzecie miejsce. Ale on podszedł do walki inaczej!

On wyszedł i walczył o sukces, tak jakby to była jego ostatnia walka w życiu!

Miał w oczach błysk, nawet już w ostatniej rundzie.

Wszyscy spodziewaliśmy się triumfu siły w tej walce i widzieliśmy triumf wytrwałości. I chociaż wynik meczu 6-0 nie jest na korzyść Kazacha, sama walka przyniosła Kydyrgali znacznie więcej korzyści. Wyłonił się z bitwy jako bohater i to właśnie on wywołał emocje emocje.

Ogólny obraz meczu wyglądał tak samo, można go opisać następująco: start, Kydyrgali idzie na top roll, lekko mijające palce, potem poślizgnięcie. W paskach najpierw zaczyna Kazach, ale nie jest już możliwe pokonanie placów Gruzina. Levan dość łatwo zatrzymuje ruch Kydyrgali i dalej bez żadnych trudności doprowadza do zwycięstwa.

W ostatniej rundzie kazachski sportowiec próbował wejść w hak i nawet mu się udało, ale wynik pozostał ten sam.

Co spowodowało zwycięstwo Levana? Pytanie jest zbyt proste, można by nawet powiedzieć retoryczne. Oczywiście ogromna siła fizyczna.

Czy istnieje scenariusz, w którym Ongarbayev wygrałby? Odpowiedź jest dość kategoryczna - nie. Odnosi się to do całej walki, a w szczególności do określonych rund, jeśli nie weźmiesz pod uwagę, że Levan może dostać zbyt wiele fauli. Ale był bardzo świadomy swojej przewagi i działał spokojnie, nie pozwalając sobie na popełnienie faulu.

Po tej walce mamy kilka wniosków. Siłowanie się na rękę rozwinęło się już do poziomu zawodów medialnych i sytuacji kiedy sportowiec może czerpać ogromne korzyści dla siebie nawet z porażki. Tego nie było jeszcze kilka lat temu.

Drugi wniosek – również związany z rozwojem armwrestlingu. Wkraczamy w erę, w której granica między wagą super ciężką a lekką staje się radykalna. Lżejsi zawodnicy nie mają realnej szansy na walkę o pierwsze miejsca w kategoriach open.

I trzeci. Dochodzimy do tego, do czego od dawna należą boks i mieszane sztuki walki: spektakl nie musi być tworzony przez „potwory” o wielkiej masie.

PAL, podążając za trendami, obiecuje dać nam możliwość cieszenia się również inną kategorią wagową w ramach z turnieju Top 8 w przyszłym roku.

archiwum >>>

Language