Language
/ Kontakt /

NOWE POKOLENIE POLSKIEGO ARMWRESTLINGU >>>

NOWE POKOLENIE POLSKIEGO ARMWRESTLINGU # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

„Nazwisko już masz, imię musisz sobie wyrobić samemu!” - powiedział Jan Sebastian Bach do swojego syna, kiedy ten rozpoczął karierę. A, może to nie był Bach? Nieważne, chodzi o zasadę. Lewactwo od dawna stara się zniszczyć instytucję rodziny. Podważa dziedziczenie profesji z ojca na syna. W sporcie, który jest (na razie) ostoją normalności, tak się jeszcze nie dzieje. Jednak tym bardziej powinniśmy podziwiać tych, dla których jest oczywiste, że dzieci bardzo często idą drogą rodziców. Z tego bierze się postęp. ()

Pisałem już kiedyś, że na XX Mistrzostwach Polski w Armwrestlingu, w Koszalinie, na listach startowych, a potem na podium, pojawiło się wiele znanych i uznanych nazwisk, ale! Ale inne imiona i jakieś „inne” kategorie wagowe. Lista „młodych” w armwrestlingu, którzy pojawili się na tych historycznych zawodach, jest pokaźna. Poprosiłem więc Szanownych Rodziców o przedstawienie swoich następców. Lista w kolejności przypadkowej. Zapraszam!

Jakub Słomka

Jakub Słomka ma 14 lat jest synem Daniela i Anety Słomka. Znacie dobrze tę armwrestlingową rodzinę. Jakub poznał armwrestling dlatego, że stał się on sportem rodzinnym. Wszystko rozpoczął Daniela, który kolejno „wciąga” swoje dzieci do siłowania na ręce. Jakub chodzi do 8 klasy w Szkole Podstawowej im. Juliusza Słowackiego w Golinie. Trenują wspólnie, tata, siostra i on. Z siostrą często sparuje, choć na razie waży znacznie mniej. Stara się dorównać i to jest jego motywacja. Interesuje się też piłką nożną i trenuje od czwartego roku życia.

Filip Neryng

Filip Neryng skończył w marcu 19 lat. Syn Waldemara i Magdaleny. Chodzi do 4 klasy technikum logistycznego Od około 3 lat chodzi z Waldkiem na siłownię i tak zaczęła się jego przygoda z armwrestlingiem.. Ćwiczą trzy, cztery razy w tygodniu. Sparingpartnerów ma z wagi ciężkiej: ojca i wujka Marka, także nie ma lekko W tym roku wystartował na zawodach w Gniewie, zdobył brązowy medal, co go bardzo podbudowało, więc postanowił wystartować na M. P. w Koszalinie. Tam pokazał się z bardzo dobrej strony i zajął w kategorii Junior 21 pierwsze miejsce, na lewą rękę i drugie na prawą. Dzięki temu ARMFIGHT Piaseczno zdobył także punkty w kategorii junior. Przy bocznym stole też postał i poznał wiele osób z naszego grona także jeszcze bardziej się nakręcił na Armwrestling. Oczywiście już w kalendarzu zaznaczył datę MP w Gniewie.

Igor Rzanny

Igor ma jeszcze 13 lat (27 września skończy 14). Chodzi do 8 klasy Szkoły Podstawowej nr 3 w Wolsztynie. Armwrestling towarzyszy mu od dziecka. Bywał na zawodach, jeszcze przed urodzeniem. Na pierwszych zawodach, które już świadomie oglądał (Wołomin) miał dwa miesiące. Potem bywał z rodzicami na prawie każdej imprezie. Interesuje się informatyką, uwielbia muzykę, szczególnie współczesny rap i lata 90. Lubi boks. Na rękę zazwyczaj wygrywa z kolegami i dlatego zdecydował się na udział w zawodach.

Wiesław Rzanny:

Uważam ze on się urodził w Armwrestlingu, bo na pierwsze zawody jechałem, jak Ania była w ciąży. Wtedy na niego mówiliśmy „Pucharek”, bo marzyło mi się wygrać jakiś puchar na zawodach, bo to były moje początki. Jak miał chyba tydzień to już brałem go na siłownie w nosidełku bo Ania chodziła do pracy. Pierwsze zawody to chyba miał 3 tyg jak jechał z nami do Starego Miasta na Debiuty. Jak miał 3 latka to był ze mną na pierwszym NEMIEOFF w Hiltonie, w Warszawie i tam spał na 2 krzesełkach. Od mistrzostwach świata we Włoszech to na Stanisława Gralaka do dziś mówi „sąsiad”, bo mieliśmy domki obok siebie. Armwrestlingowi zawodnicy to jego droga rodzina. A teraz sam chce próbować swoich sił w tym sporcie.

Max Trybus

Max Trybus, lat 14, syn Marty i Radosława.

Armwrestlingiem interesował się od najmłodszych lat. Obecnie uczęszcza do technikum fryzjerskiego w Śremie do 1 klasy. Ćwiczymy przy każdej okazji, niestety z powodu odległości okazjonalnie. Zainteresowania to armwrestling i informatyka.

Michał Gorczyński

Michał Gorczyński 26 września skończy 14 lat. Mama Monika, tata Grzegorz. Chodzi do 8 klasy podstawowej i interesuje się grafiką. Chce zdawać egzaminy do liceum plastycznego. Armwrestlingiem interesuje się od wielu lat, bo praktycznie od zawsze jeździł ze mną i swoim bratem Rafałem na zawody i nam kibicował. W tym roku postanowiliśmy, że Michał jest już na tyle duży, że może rozpocząć trening siłowy i w czasie wakacji trenował razem z nami trzy razy w tygodniu. Co prawda ostatnie 2 tygodnie przed zawodami się przeziębił i musiał zrezygnować z treningów, to jednak efekty ćwiczeń były widoczne na zawodach bo udało mu się zdobyć brązowy medal na prawą i lewą rękę.

Nina Mazurenko

Nina Mazurenko ma 13 lat, chodzi do 7 klasy. W armwrestlingu była z rodzicami (Anna i Igor) od dziecka. Rodzice zabierali ją na zawody, jeździła z tata na treningi. Jakoś nigdy nie interesowała się tym sportem... Jak sama mówi:

„Tata mnie zmusił, żebym chodziła na treningi do wujka Maćka Sośnickiego. W tym roku po raz pierwszy wystartowałam w Mistrzostwach. Przegrałam z Julką z Tytana, była silniejsza i lepsza technicznie. W Koszalinie poznałam się z Igorem Rzannym. Mama mówi, że jak byliśmy mali to na Mistrzostwach Europy razem oglądaliśmy bajki. Jestem leniwa, ale spróbuję wytrwać w treningach, bo fajnie jest jeździć na zawody.”

Mikołaj Mazurenko:

„Mam 10 lat, moi rodzice to Anna i Igor. Armwrestling poznałem przez tatę, zabierał mnie ze sobą na zawody. Tata poznał mnie ze wszystkimi znanymi zawodnikami. Najbardziej polubiłem Prudnika, fajnie się siłuje, jest wesoły i zabawny. Lubię też Levana. Są bardzo silni. To moi idole. Trenuję w klubie Złoty Tur, dwa razy w tygodniu. Uwielbiam treningi i starty w zawodach. Szkoda, że jest tak mało zawodników w mojej kategorii i nie mam za bardzo z kim walczyć. Mój przeciwnik z Mistrzostw Polski Kuba Słomka był bardzo silny i bardzo szybki. Teraz z trenerem Maćkiem będziemy się przygotowywać na rewanż. Najbardziej lubię trenować z tatą, to on nauczył mnie wszystkiego. Uczy mnie technik i motywuje do treningów. Jest dla mnie wzorem i moim największym idolem.”

Maja Zaorska

Maja Zaorska ma 13 lat, chodzi do Szkoły podstawowej im M.C. Skłodowskiej w Starych Bielcach, klasy 7, interesuje się tańcem i projektowaniem wnętrz. Oprócz armwrestlingu trenuje w zespole Quality Crew, z którym tańczyła na XX MP w Koszalinie. Nasz sport poznała za sprawą brata i taty, zaczęła z nami jeździć na zawody i tak się zaczęło. Powoli ją wkręcamy w ten sport, a czas pokaże co będzie dalej. Wspólnie trenujemy z Dominikiem i Mają. Mama Sylwia trochę się wkręca i jej czas też nadejdzie. Debiutowała na zawodach w Gniewie, gdzie zajęła 2 miejsce; na MP była po raz pierwszy. Zdobyła 2 x złoto i 2 x brąz.

To pierwsze postaci z „drugiego pokolenia” armwrestlingu w Polsce. Gratuluję Rodzicom, a młodym zawodnikom życzę spełnienia marzeń, nie tylko sportowych.

Wzruszyłem się!

PeSzy

archiwum >>>

Language