Prezydent IFA Anders Axklo: Tok 2022 dobiega końca, jest kilka czynników, które wpłynęły na świat w bardzo nietypowy sposób. Początek roku nadal był bardzo dotknięty pandemią, chociaż wydawało się, że dobiega końca i mogliśmy w końcu zacząć planowanie dużych międzynarodowych wydarzeń ponownie w pełnej skali. Potem nastąpiła rosyjska inwazja na Ukrainę i my, jak większość świata, byliśmy przerażeni. Katastrofa i ciemność, która ogarnęła naszych przyjaciół, a w niektórych przypadkach rodzinę, na Ukrainie, po raz kolejny odsunęła armwrestling na drugi plan, a w perspektywie wojny uderzającej w kraj, który był tak ważny dla naszego, sportu, kłopoty, które mamy w społeczność armwrestlingu wydawała się mało istotna. ()
Tak, mamy podzieloną społeczność w naszym sporcie, ze względu na fakt, że skorumpowane kierownictwo w rzekomo demokratycznej światowej federacji podjęło się próby powstrzymania ludzi od uprawiania sportu, jakim jest armwrestling, oraz próby zmuszenia niektórzy ludzie odeszli od sportu.
Z tego powodu byliśmy zmuszeni założyć federację, która pozwoliłaby ludziom rywalizować i uprawiać sport według własnego uznania, i było to trudne wyzwanie. Mistrzostwa Europy odbyły się w Polsce i po raz pierwszy sprowadziliśmy Mistrzostwa Świata do Francji, z całą pracą i wyzwaniami, jakie stawiało to przed młodą federacją członkowską, działającą pod groźbą starej skorumpowanej federacji, która po raz kolejny próbuje powstrzymać ludzi z armwrestlingu.
Odbyło się oczywiście wiele innych międzynarodowych i krajowych mistrzostw iw pewnym sensie cieszymy się, że nasz sport kwitnie i się rozwija. Istnieje wiele promocji, które dobrze sobie radzą, za co jesteśmy im wdzięczni i gratulujemy.
Mimo to większość z nich odbywa się na zaproszenie i selekcję, a sport armwrestlingu pilnie potrzebuje międzynarodowej sceny, na której można swobodnie iść i rywalizować, bez zaproszenia lub przyjaźni z promotorem, a nawet bez zakazu konkurowania gdzie indziej z powodu czyichś przypadkowych kaprysów.
Marzeniem i misją IFA, której pomogłem, jest przywrócenie armwrestlingu do sytuacji, w której armwrestlerzy mają swobodę wyboru, gdzie i kiedy chcą rywalizować. Tam, gdzie ci, którzy nie mają konta na YouTube i tysięcy obserwujących, również mogą tam uprawiać sport, we własnym czasie, a nie tylko na zaproszenie.
Wchodząc w nowy rok mam nadzieję, że podział w sporcie nie zostanie znormalizowany, a pomysł, że trzeba wybrać, gdzie rywalizować, aby nie zostać zbanowanym, zostanie wymazany z naszego sportu. IFA zawsze była i będzie gościć każdego, kto chce siłować się na rękę. Mamy nadzieję, że wkrótce stanie się tak ze wszystkimi organizacjami armwrestlingu, choć wydaje się to dalekie z powodu korupcji i egoizmu. Kiedy to się stanie, nasz sport będzie mógł ruszyć dalej.
Ale wracając do punktu wyjścia, wszystko to ma niewielkie znaczenie w porównaniu z przerażającym faktem, że Ukraina, gdzie mieszka tak wielu naszych armwrestlingowych Braci i Sióstr, została niesprawiedliwie zaatakowana i najechana, a ludzie giną. To najważniejsza rzecz, na której należy się skoncentrować, przechodząc do 2023 roku.
Anders Axklo
Prezydent IFA
archiwum >>>
Nasz specjalny wysłannik w trasie!
Igor Mazurenko zapowiada!
Wesołych Świąt!
Boguś Zdanowski: dwie pasje!