Grzegorz, na co to Tobie? ()
IFA zaproponowała mi podjęcie tej funkcji, między innymi dlatego, że już od kilku lat jestem osobą, która utrzymuje kontakt z POLADA (Polska Komisja Antydopingowa), coś już na ten temat wiem. Oczywiście jest to duża odpowiedzialność, dlatego wstępnie zdeklarowałem się na rok, co później to czas pokarze.
Generalny Dyrektor IFA ds. Dopingu, Grzegorz Nowotarski z Polski. Kim jest Grzegorz (dla niewtajemniczonych): zawodnik, trener, sędzia, założyciel i prezes klubów Spartan Rymanów, Spartan Warszawa, były wiceprezydent Federacji Armwrestling Polska. Multimedalista Mistrzostw Polski, Europy i Świata.
armpower: Grzegorz! Oczywiście gratuluję tej funkcji i życzę sukcesów! Jednak, z drugiej strony, chcę zapytać: Na co to Tobie? Przecież to nie jest funkcja, na której pozuje się do zdjęć. Wręcz przeciwnie! Kwestie dopingu zawsze wiążą się z problemami, kłopotami, czasem nawet osobistymi tragediami zawodników. Wiem, że jak coś robisz, to masz konkretny plan. Jak jest teraz? Co chcesz zmienić, poprawić, dodać albo zlikwidować?
Grzegorz Nowotarski: Teraz studiuje aktualne przepisy antydopingowe Światowej Federacji IFA oraz przepisy WADA (Światowa Agencja Antydopingowa). Kolejno będę chciał usprawnić cały proces kontroli zawodników oraz informowania ich o wynikach i testach. Poza tym sprawy codzienne. Myślę, że po roku będę się mógł wypowiedzieć, co do funkcjonowania komisji dopingowej.
Czy masz jakieś konkretne przykłady, sytuacje, sprawy, gdzie kontrola dopingowa zrobiła więcej złego niż dobrego.
Myślę, że kontrole zawsze będą pozytywnie wpływać na każdy rodzaj sportu i rywalizacji.
Nie spotkałem się z sytuacją, gdy zrobiła więcej krzywdy niż pożytku. Oczywiście nie mówimy o zawodniku ukaranym, bo dla niego zawsze będzie to sytuacja, która eliminuje go z życia sportowego, przynajmniej na jakiś czas. Pamiętam sytuacje, gdzie zawodnik został zawieszony za śladowe ilości sterydów lub hormonów, a później okazywało się, że były zanieczyszczone odżywki. Ale to nie jest tłumaczenie. Każdy zawodnik startujący w Mistrzostwach Europy czy świata wie, że doping jest nielegalny i można zostać zawieszonym.
Moim zdaniem (PeSzy) najważniejsza jest praca z młodymi zawodnikami. To jest "klucz" do jakiejkolwiek poprawy. Jednak to bardzo trudne, bo obecnie nie ma tak, żeby posadzić zawodników w szkolnych ławkach i "wbijać" im do głowy, żeby nie brali dopingu. To już tak nie działa! A może jednak działa? Jak można młodym tłumaczyć sprawy dopingu? Czy można? Powiedz zatem, jak Ty to widzisz.
W moich klubach Spartan Rymanów i Spartan Warszawa zawodnicy (młodsi i starsi) dokładnie wiedzą co grozi za stosowanie dopingu. Rozmawiam z młodymi i starymi o stosowaniu dopingu oraz jakie negatywne skutki uboczne dają niedozwolone środki. Oczywiście każdy ma swój rozum i jakąś wiedzę na ten temat. W każdym razie zawodnicy z moich klubów dobrze wiedzą, jak wygląda proces kontrolny i jakie konsekwencje mogą być wyciągnięte w stosunku do nich. Mam nadzieję, że uda mi się tę wiedzę przerzucić na większe grono odbiorców.
Grzegorz, dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia na nowym stanowisku!
Ja również dziękuję i do usłyszenia lub zobaczenia na zawodach. Niech Moc będzie z Wami!
Grzegorz Nowotarski
Dyrektor IFA ds. dopingu
archiwum >>>
Więcej entuzjazmu niż możliwości, ale...
Urodziny Najstarszego Dzika!
No to zaczynamy sezon!
Szczęśliwego Nowego Roku!