Jeszcze nie umiałam chodzić, a już łapałam za sztangę! – mówi medalistka XXII Euro Arm Małgorzata Ostrowska dla armpower.net ()
Jak to jest, kiedy ma się ojca – instruktora kulturystyki?
Gosia Ostrowska: Jest fajnie, bo jeszcze nie potrafiłam samodzielnie stać, a już trzymałam sztangę. Siłownia fascynowała mnie od dziecka. Musiałam spróbować podnieść każdy ciężar, który stanął mi na drodze. Mając za ojca instruktora kulturystyki - nie można nie trenować na siłowni. Tym bardziej będąc „córeczką tatusia”. O Armwrestlingu przeczytałam pod koniec 2003 roku w jednym z miesięczników kulturystycznych. Postanowiłam spróbować swoich sił w tym sporcie, namówiłam ojca by mnie trenował i zawiózł na zawody. W kwietniu 2004 roku debiutowałam w Starogardzie Gdańskim podczas IV Mistrzostw Polski zajmując dwukrotnie drugie miejsce w kategorii do 60 kg juniorek.
Czym się zajmujesz poza Armwrestlingiem?
Gosia: Jestem studentką III roku AWF we Wrocławiu i za 3 tygodnie będę bronić pracy licencjackiej. Zajmuję się prowadzeniem treningów personalnych z zakresu ćwiczeń siłowych w Strzegomiu oraz we Wrocławiu.
Co jest dla Ciebie najbardziej atrakcyjne w Armwrestlingu?
Gosia: Rywalizacja, możliwość sprawdzenia się w bezpośrednim pojedynku z przeciwnikiem, nie odnosząc przy tym obrażeń cielesnych jak w innych sportach walki. Dodatkowo w Armwrestling atrakcyjne są podróże na zawody rozgrywane w różnych zakątkach świata. Atrakcyjni są także armwrestlerzy
Jakie masz hobby?
Gosia: Moje zainteresowania związane są z szeroko pojętą kulturą fizyczną.
W lecie często biegam, jeżdżę na rolkach, wędruję po górach, a zimą jeżdżę na nartach. Kiedyś trenowałam judo, dziś interesuję się samoobroną. Od kilku miesięcy trenuję pole dance.
Czy masz tremę przed startami?
Gosia: To zależy od rangi zawodów i mojego ogólnego samopoczucia w danym dniu. Walcząc w Polsce raczej nie mam tremy. Na turniejach międzynarodowych zdarza mi się stresować przed walkami.
Z kim najczęściej trenujesz?
Gosia: Jestem indywidualistką. Najbardziej lubię trenować sama, mogę się wtedy maksymalnie skoncentrować na wykonywanej pracy. Do sparingów lub asekuracji najczęściej wykorzystuję ojca lub mojego chłopaka Michała.
Jak będziesz wspominać Mistrzostwa w Gdańsku?
Gosia: Mistrzostwa Europy przeminęły bardzo szybko. W czasie turnieju nie brakowało jednak emocjonujących walk oraz sympatycznych spotkań ze znajomymi z różnych zakątków Europy. Przygotowywałam się do udziału w tej imprezie i jak było widać moje starania nie poszły na marne. W Gdańsku po raz szósty stanęłam na podium ME z czego bardzo się cieszę. Myślę, że trzecie miejsce to bardzo dobry rezultat w tym turnieju. Obecnie regeneruję siły i szukam sponsorów, by już niedługo rozpocząć przygotowania do Mistrzostw Świata.
Dziękuję i do zobaczenia w Brazylii!
Gosia: Do zobaczenia!
XXII Mistrzostwa Europy w Armwrestlingu, Gdańsk, maj 2012
Wyniki kategorii seniorek, lewa ręka, 60 kg (12 zawodniczek)
1 - Lucia Debnarova Słowacja
2 - Arzu Donmez Turcja
3 - Małgorzata Ostrowska Polska
PeSzy
archiwum >>>
Wrócę szybszy i silniejszy!
Rewanż z Toddem? Proszę bardzo!
ARMFIGHT #41 Droga Szreka
Armfight #41 - wyniki i video