Na swoim koncie ma tytuły Mistrzyni Rosji, Europy i Świata, Zasłużonego Mistrza Sportu Rosji, trenera najwyższej kategorii i międzynarodowego sędziego. Stara się tego jednak nie rozgłaszać, szczególnie wśród mężczyzn ()
Sport to całe jej życie. Zaczęła w wieku 6 lat od gimnastyki sportowej, armwrestling trenuje od 16-tu.
Nie wybierałam tego sportu, to on mnie wylosował! Na początku nie lubiłam armwrestlingu, chociaż ze wszystkich swoich rówieśniczek, a nawet niektórych chłopców z grupy byłam silniejsza – opowiada Venera Urazgildeeva, była mistrzyni świata w armwrestlingu oraz sędzia WAF. - Wydawało mi się także, że to jest bardzo proste - siłowanie na rękę, więc nie byłam nim zbytnio zainteresowana. Po jakimś czasie pojechałam na zawody i przegrałam. Wtedy zainteresowanie przyszło. Trenerem był mój tata, założyciel jednej z najlepszych szkół armwrestlingu w Rosji. Byłam" królikiem doświadczalnym"! Wszystko, co wymyślał, musiałam robić, a był zdecydowanym innowatorem!
Dziś armwrestlerka ma na swoim koncie tytuły Mistrzyni Rosji, Europy i Świata, Zasłużonego Mistrz Sportu Rosji, trenera najwyższej kategorii, międzynarodowego sędziego. Kariera sportowca jednak jest już za nią.
Jakiś czas wyjeżdżałam na zawody jako trener, ponieważ moi uczniowie brali w nich udział – opowiada Venera. - Męczyłam się siedząc bezczynnie, więc...zostałam sędziną! Był jednak jeszcze jeden powód. Kiedy walczyłam często spotkałam się z niesprawiedliwością w sędziowaniu.
Każdy zawodnik przygotowuje się do zawodów, czasem poświęcając swoją rodzinę, zdrowie, karierę zawodową. Głupio jest przejść wszystkie eliminacje w swoim kraju na wszystkich poziomach i przegrać na faulach.
Sędziowanie jednak nie okazało się proste.
Kiedy zaczęłam sędziować jeden doświadczony sędzia zapytał mnie: "Venera, czy jesteś gotowa, aby stale słyszeć oskarżenia pod swoim adresem?” Wtedy mnie to zaskoczyło, teraz rozumiem. Podczas walki dwóch zawodników jeden z nich tak czy siak przegra. Zwykle przegrany zawodnik przez pierwsze minuty obwinia wszystkich innych, poza sobą. Pierwszy, który mu podpada to sędzia! Jednak ja traktuję to normalnie. Dla mnie najważniejszą rzeczą w sędziowaniu jest uczciwość oraz pozwolenie zawodnikom określić, który z nich jest najsilniejszy.
Zazwyczaj ludzie z otoczenia Venery są zaskoczeni, kiedy się dowiadują, jaki uprawia sport; zwłaszcza mężczyźni. Dlatego stara się tego nie rozgłaszać.
Walka to nie tylko splot rąk, lecz pokonanie siebie – uważa Venera. - Szanuję sztuki walki. Siłowanie jest bardziej wyczerpujący, niż sprint. Czy znacie jeszcze jakąś dyscyplinę, w której to w tak krótkim czasie walki zawodnik wkłada maksimum siły i jednocześnie stosując przemyślaną taktykę? się w 100%, z tym że trzeba mieć odpowiednią taktykę walki. Mam na myśli profesjonalnych armwrestlerów. Sędziowanie podczas ich walk to czysta przyjemność!
Iza Małkowska
archiwum >>>
Masaż w trakcie zawodów? Bardzo chętnie!
Słowo pisane czy prędkość sieci?
VIDEO: Nemiroff 2013 Carlos Eduardo Rodriges vs Mantas Asmonas 78kg right hand
„Widać, kto podszedł do stołu wygrać, a kto tylko spróbować i przegrać”